Bezpieczeństwo priorytetem na Euro 2016

Przewodniczący komitetu organizacyjnego piłkarskich mistrzostw Europy 2016 Jacques Lambert zapewnił, że bezpieczeństwo podczas turnieju jest dla niego priorytetem. - To dla nas najważniejszy aspekt Euro 2016 - podkreślił po piątkowych zamachach w Paryżu.

2015-11-15, 21:03

Bezpieczeństwo priorytetem na Euro 2016

Posłuchaj

Marek Brzeziński (PR Paryż) - Francja po zamachach terrorystycznych pod stadionem Stade de France (PR3-TSM)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

deschamps 1200.jpg
Trenerzy Niemiec i Francji wiedzieli o wydarzeniach w Paryżu

Turniej ma odbyć się w 10 miastach Francji. Po aktach terroryzmu, w których życie straciło 129 osób, pojawiły się jednak spekulacje, że rywalizacja może zostać odwołana lub przeniesiona do innego kraju.

- Wszystko jest możliwe, wyobrażalne... Ale wtedy przyznalibyśmy, że ci, którzy nas zaatakowali, osiągnęli sukces. Żniwa tych zamachów są przerażające, skala tych wydarzeń mnie szokuje..., ale niestety nie jestem też nimi kompletnie zaskoczony. Ryzyko takich ataków istniało od wielu lat, a szczególnie nasiliło się w ostatnich miesiącach. Wszyscy wiedzieli, że zamachy na tak wielką skalę któregoś dnia nadejdą. Nikt nie sądził, że to będzie w piątek... - przyznał Lambert na łamach francuskiej gazety "L'Equipe".

Choć działacz obiecał położyć nacisk na zapewnienie kibicom i sportowcom bezpieczeństwa, jednocześnie zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie akty terroryzmu da się powstrzymać.


- Nikt nie może udawać, że jest w stanie zapobiec atakom w stu procentach. Rozmawiałem na ten temat z Michelem Platinim (zawieszonym w związku z podejrzeniami o korupcję prezydentem UEFA). Powiedział, że musimy stawić tej sytuacji czoła wyciągając wnioski z tego, co wydarzyło się dotychczas. Dodał, że sam jest w szoku i bardzo współczuje ofiarom - powiedział Lambert.

Wybuchy bomb zamachowców-samobójców słyszeli kibice zgromadzeni na Stade de France, gdzie odbywał się towarzyski mecz gospodarzy z Niemcami. Publiczności nie powiadomiono w trakcie meczu o tych wydarzeniach, dlatego obyło się bez paniki.

- To był koszmar i tragedia. Nie było mnie na stadionie, a nawet w Paryżu, więc jak większość moich rodaków śledziłem wydarzenia w telewizji. To było szokujące i poruszające. Ale decyzja o nieprzerywaniu meczu była rozsądna - uważa Lambert.

W sześciu zamachach w stolicy Francji życie straciło co najmniej 129 osób, a około 350 zostało rannych. Zginęło siedmiu terrorystów, z których sześciu wysadziło się w powietrze. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.

REKLAMA

Muzułmanie potępiają ISIS. "Tzw. Państwo Islamskie nie jest islamskie i nie jest państwem"

CNN Newsource/x-news

man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej