Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze. "Górnicy" wyrwali się z ostatniego miejsca w tabeli

Jagiellonia Białystok przegrała na własnym boisku z Górnikiem Zabrze 2:3 (1:1) w meczu 19. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. "Jaga" tym samym pozostała na 11. miejscu w tabeli, podczas gdy ekipa z Zabrza wydostała się z ostatniej ligowej pozycji.

2015-12-04, 22:25

Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze. "Górnicy" wyrwali się z ostatniego miejsca w tabeli
Zawodnik Jagiellonii Białystok Przemysław Frankowski (L) walczy o piłkę z Rafałem Kurzawą (P) z Górnika Zabrze podczas meczu polskiej Ekstraklasy. Foto: PAP/Artur Reszko

Posłuchaj

Jarosław Kułakowski o meczu Jagiellonii Białystok z Górnikiem Zabrze (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Bartosz Kapustka 1200.jpg
Ekstraklasa

Gospodarze do meczu podchodzili po zwycięstwie z Koroną Kielce (1:0). Z kolei Górnik Zabrze w ostatnim meczu pokonał znacząco samego lidera Ekstraklasy. Bohaterem okazałego zwycięstwa z Piastem Gliwice (5:2) i całej poprzedniej kolejki był 27-letni słowacki pomocnik Roman Gergel. Strzelił w tym meczu aż cztery gole dla swojej drużyny, a na dodatek zaliczył klasycznego hat-tricka.

Po takim sukcesie można się było spodziewać, że goście będą chcieli w Białymstoku pójść za ciosem. Jednak to Jagiellonia zaczęła od mocnego uderzenia już od pierwszych minut spotkania. Po kapitalnym 40-metrowym podaniu Jacka Góralskiego piłkę w polu karnym przejął Przemysław Frankowski. Pomocnik Jagiellonii Białystok wykorzystał niezdecydowanie walczącego z nim Rafała Kurzawy i zmieścił piłkę tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Radosława Janukiewicza już w 4. minucie spotkania. Z pewnością nie tak piłkarze gości wyobrażali sobie początek meczu, gdy od startu zostali zmuszeni by "gonić wynik".

Kolejny cios dla Górnika Zabrze przyszedł w 12. minucie spotkania, gdy z powodu urazu boisko musiał opuścić Słowak - Erik Grendel. 27-letni pomocnik został zastąpiony przez innego Słowaka w kadrze ekipy Leszka Ojrzyńskiego - 34-letniego Roberta Jeża.

REKLAMA

Szczęście uśmiechnęło się jednak do gości w 21. minucie meczu. Szymon Skrzypczak zaliczył swoje drugie trafienie w tym sezonie, choć wyrównująca bramka wzbudziła wiele kontrowersji. Piłkarze "Jagi" otoczyli arbitra, żądając odgwizdania przy tej akcji faulu Skrzypczaka na obrońcy - Igorsie Tarasovsie.

Tymczasem goście zaczęli coraz śmielej atakować. W 34. minucie 100-procentową sytuację po rzucie rożnym miał Adam Danch, ale kapitalnie interweniował Bartłomiej Drągowski. Podopieczni Michała Probierza odgryźli się akcją w 41. minucie, gdy zaskoczyć bramkarza Górnika Zabrze chciał Fiodor Cernych. Po strzale głową napastnika gospodarzy piłka wylądowała jednak na poprzeczce. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

W drugiej połowie zdecydowanie opadło tempo. Dopiero gol dla gości Łukasza Madeja z 68. minuty rozruszał piłkarzy obu drużyn. Gospodarze natychmiast rzucili się do odrabiania strat. Już dwie minuty później Karol Mackiewicz niebezpiecznie uderzył z krawędzi pola karnego, ale piłka przeleciała niewiele nad spojeniem Górnika Zabrze.

Trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz próbował zmienić sytuację na boisku poprzez wprowadzenie na boisko nowych piłkarzy. Opłaciło się. W 82. minucie Piotr Grzelczak, który zmienił Jacka Góralskiego w zamieszaniu w polu karnym zdobył wyrównującą bramkę dla gospodarzy.

REKLAMA

Chwilę później po szybkiej kontrze Górnika Zabrze goście mogli znów wygrywać, ale znakomitą sytuację zmarnował Dominik Sadzawicki. Goście dopięli jednak swego niedługo później. Sadzawicki tym razem wrzucał piłkę ze skrzydła, a w polu karnym świetnie znalazł się Roman Gergel i strzelił głową nie do obrony. Jak się okazało - była to zwycięska bramka dla Górnika Zabrze, który tym samym przeskoczył w tabeli Śląsk Wrocław.

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:3 (1:1)

Bramki: 1:0 Przemysław Frankowski (4), 1:1 Szymon Skrzypczak (22), 1:2 Łukasz Madej (68), 2:2 Piotr Grzelczak (82), 2:3 Roman Gergel (87)

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: ok. 8 500

Żółta kartka: Górnik - Adam Dźwigała, Łukasz Madej.

REKLAMA

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Martin Baran, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik - Przemysław Frankowski, Taras Romanczuk, Jacek Góralski (73. Piotr Grzelczak), Karol Mackiewicz (80. Łukasz Sekulski) - Fiodor Cernych, Karol Świderski (54. Konstantin Vassiljev). 

Górnik Zabrze: Radosław Janukiewicz - Mateusz Słodowy, Bartosz Kopacz, Adam Danch, Oleksandr Szeweluchin, Rafał Kurzawa - Łukasz Madej (88. Armin Cerimagić), Erik Grendel (12. Robert Jeż), Adam Dźwigała, Roman Gergel - Szymon Skrzypczak (80. Dominik Sadzawicki).

Marcin Nowak, PolskieRadio.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej