Liga Mistrzów: włoskie media łaskawe dla Romy
"Porażka z podniesioną głową" - w takim tonie gazety na Półwyspie Apenińskim komentują przegraną stołecznego klubu z Realem Madryt 0:2 w pierwszym meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów.
2016-02-18, 10:01
Posłuchaj
"La Gazzetta dello Sport" uważa, że wynik meczu jest "kłamliwy". Gospodarze już dawno tak dobrze nie grali, schodzili z boiska z podniesionym czołem, przy oklaskach własnej publiczności, która jeszcze niedawno nie przychodziła w ogóle na stadion.
Powiązany Artykuł

Real zwycięski, Szczęsny bezradny przy golach
Piłkarze, którzy pod koniec pobytu na ławce trenera Rudy'ego Garcii wydawali się na ostatnich nogach, pod wodzą Luciano Spallettiego jakby przeszli metamorfozę. Wszędzie ich było pełno, mieli sił pod dostatkiem i poczynali sobie bardzo śmiało.
Tak było do 12 minuty drugiej połowy, gdy do głosu doszedł Cristiano Ronaldo. Ale nawet ta bramka nie od razu sparaliżowała gospodarzy, którzy nadal odważnie zbliżali się do bramki gości. Najczęściej robili to Alessandro Florenzi i Stefan El Shaarawy. Niestety bezskutecznie.
REKLAMA
Czujnie tymczasem w bramce Romy stał na posterunku Wojciech Szczęsny, którego nikt nie odważył się obciążyć odpowiedzialnością za drugą bramkę, zdobytą przez "Królewskich" na kilka minut przed końcem spotkania.
Stołeczny dziennik „Il Messaggero” ocenia, że gospodarze po prostu nie mieli szczęścia, a goście z Hiszpanii, mimo dwóch goli, „nie byli najznakomitsi”.
bor
REKLAMA
REKLAMA