Serie A: Juventus pewnym krokiem zmierza po obronę mistrzowskiego tytułu

Piłkarze Juventusu Turyn pokonali w niedzielę u siebie Inter Mediolan 2:0 i umocnili się na pozycji lidera włoskiej ekstraklasy. Po 27 kolejkach mają cztery punkty więcej od Napoli, które swój mecz rozegra w poniedziałek z Fiorentiną Jakuba Błaszczykowskiego .

2016-02-29, 10:32

Serie A: Juventus pewnym krokiem zmierza po obronę mistrzowskiego tytułu

Posłuchaj

O rywalizacji w Serie A z Rzymu Marek Lehnert (Trzecia Strona Medalu/Trójka)
+
Dodaj do playlisty

Pierwszą bramkę dla "Starej Damy" w 47. minucie zdobył po fatalnym błędzie obrońcy Leonardo Bonucci. Na 2:0 na sześć minut przed końcowym gwizdkiem z rzutu karnego podwyższył Alvaro Morata.

Wynik nie w pełni jednak oddaje to, co działo się na murawie. Mecz był wyrównany, a nawet piłkarze Interu częściej byli przy piłce. Jednak w całym spotkaniu mieli zaledwie trzy strzały na bramkę, wszystkie niecelne.

Juventus zmierza pewnym krokiem po obronę mistrzowskiego tytułu. Zagrozić może mu już chyba tylko Napoli, które w poniedziałek rozegra mecz 27. kolejki.

62 minuty w przegranym spotkaniu Udinese z Veroną (2:0) rozegrał w barwach gości Paweł Wszołek, z kolei Dominik Furman obejrzał starcie z ławki rezerwowych. Verona broni się przed spadkiem, ale sytuacja jest coraz trudniejsza. Drużyna z dwoma Polakami w składzie zajmuje ostatnie miejsce i ma zaledwie 18 punktów na koncie.



Dzień wcześniej AS Roma, z Wojciechem Szczęsnym w bramce, pokonała na wyjeździe Empoli 3:1. W zespole gospodarzy wystąpili golkiper Łukasz Skorupski i pomocnik Piotr Zieliński. Ich zespół nie wygrał ośmiu ostatnich meczów.

Jednym z bohaterów sobotniego spotkania był napastnik Romy Stephan El Shaarawy. Piłkarz reprezentacji Włoch zdobył dwie bramki. Pierwszą już w piątej minucie, po bardzo efektownym strzale z dystansu. Skorupski był bez szans.

W 22. minucie gospodarze wyrównali w niecodziennych okolicznościach, a spory udział przy ich golu miał Szczęsny. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska polski bramkarz interweniował tak niefortunnie, że piłka po jego wybiciu rękami trafiła w twarz obrońcę Romy Ervina Zukanovica i wpadła do siatki. Bramkę - jako samobójczą - zaliczono bośniackiemu defensorowi, który jeszcze chwilę po tej sytuacji był nieco oszołomiony.

Gospodarze krótko cieszyli się z remisu. Pięć minut później Bośniak Miralem Pjanic wykonywał rzut wolny. Za pierwszym razem trafi w mur, ale przy dobitce nie dał szans Skorupskiemu, który w tej sytuacji był chyba nieco zasłonięty.

Po przerwie wynik ustalił El Shaarawy. Napastnik Romy dobiegł do piłki odbitej przez bramkarza Empoli i trafił praktycznie do pustej siatki.

Oprócz polskich golkiperów całe spotkanie rozegrał Piotr Zieliński. Tym razem 21-letni pomocnik nie powiększył swojego dorobku bramkowego. Ma trzy gole w obecnym sezonie, przed tygodniem zaliczył trafienie w meczu z Sassuolo (2:3).

Empoli zanotowało trzecią porażkę z rzędu, a w sumie nie wygrało ośmiu ostatnich meczów w Serie A. W tabeli zajmuje 10. miejsce (34 pkt).

Jedenaste Torino Kamila Glika (32 pkt) przegrało w sobotę wieczorem na San Siro 0:1 z coraz lepiej spisującym się Milanem (47). Obrońca reprezentacji Polski rozegrał cały mecz i został upomniany żółtą kartką. Bramkę dla gospodarzy zdobył tuż przed przerwą Luca Antonelli.

ah

Polecane

Wróć do strony głównej