Ekstraklasa: mistrz postawił się Cracovii. Lech Poznań coraz bliżej czołówki Ekstraklasy
Lech Poznań pokonał Cracovię 2:1 w drugim niedzielnym meczu 26. kolejki Ekstraklasy. Gole strzelali Darko Jevtić, Maciej Gajos oraz Bartosz Kapustka.
2016-03-06, 23:21
Posłuchaj
Bramka Macieja Gajosa w końcówce spotkania zapewniła gospodarzom zwycięstwo nad Cracovią (2:1), która w przekroju całego spotkania nie była gorszym zespołem. Trenerskim "nosem" wykazał się Jan Urban, który strzelca gola wprowadził na boisko pięć minut wcześniej.
Poznaniacy do meczu przystąpili bez Szymona Pawłowskiego, który kilka dni temu w Zabrzu złamał kość jarzmową i prawdopodobnie nie zagra już w tym sezonie. Lechici na rozgrzewce wyszli w koszulkach z napisem "Szymek jesteśmy z Tobą", dając w ten sposób wyraz wsparcia dla swojego kolegi. Brak Pawłowskiego, który w pierwszych meczach prezentował dobrą formę, był bardzo widoczny. Jego miejsce zajął Hiszpan Sisi, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił.
Pierwsze minuty spotkania zwiastowały niezłe widowisko i spore emocje. Piłkarze Cracovii rozpoczęli bez respektu dla mistrza Polski, ale nic dziwnego, bo to oni rozgrywają sezon życia w przeciwieństwie do Lecha. Jedna z pierwszych akcji gości zakończyła się bramką – po podaniu Mateusza Cetnarskiego, Bartosz Kapustka strzelił przy samym słupku nie dając szans Jasminowi Buriciowi na skuteczną interwencją.
Odpowiedź "Kolejorza" była błyskawiczna, choć Darko Jevtić przy wyrównującym golu miał sporo szczęścia. Piłkę otrzymał trochę w przypadkowej sytuacji, a jego strzał "przeszedł" jeszcze po nodze obrońcy Cracovii.
Oba zespoły nie zwalniały tempa, choć później brakowało klarownych sytuacji. Lech, co rzadko mu się zdarza przed własną publicznością, swoich szans szukał w kontratakach i miał więcej okazji na zmianę rezultatu. Najpierw Gergo Lovrencsics z dystansu uderzył w nogi Grzegorza Sandomierskiego, a potem Jevtic nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Na listę strzelców mógł wpisać się Dawid Kownacki, ale z bliska posłał piłkę wysoko nad bramką.
Druga połowa przebiegała pod dyktando Cracovii, która zdominowała środek pola. Mecz trochę stracił jednak na jakości, sporo było walki, a mało za to składnych akcji. Jedną z takich zaprezentowali podopieczni Jacka Zielińskiego – Mateusz Cetnarski z Boubacarem Dialibą rozmontowali defensywę Lecha, ale ten drugi strzelił nad poprzeczką.
Lech po przerwie sporadycznie zagrażał bramce rywali. Szansę na gola znów miał Lovrencsics, ale Węgier nieczysto trafił piłkę głową po dośrodkowaniu Karola Linettego.
Piłkarze "Pasów" nie zamierzali zadowalać się remisem i do końca dążyli do wywiezienia z Poznania kompletu punktów. Tymczasem niespodziewanie to Lech zadał decydujący cios – po akcji Lovrencsicsa, rezerwowy Gajos zdobył zwycięskiego gola.
Cracovia (2:1) powiedzieli:
Jan Urban (trener Lecha): "Mecz wyglądał tak jak się tego spodziewaliśmy. Jedna i druga drużyna chciała grać w piłkę. Cracovia jest w dobrym momencie, jeśli chodzi o formę sportową i to pokazała w dzisiejszym meczu. My z kolei stworzyliśmy też dużo fajnych sytuacji, żeby odnieść zwycięstwo.
- Ważne było strzelenie szybko wyrównującej bramki. Gdyby tak się nie stało, to Cracovia mogłaby poczuć się jeszcze pewniej i byłoby nam coraz trudniej odrobić straty. A tak mecz zaczął się od nowa.
- Za mojej kadencji nie było takiego spotkania, że przegrywając odrobiliśmy straty i wygraliśmy. A przeciwko takiej drużynie jak Cracovia nie jest łatwo tego dokonać. Rywal pokazał grę na wysokim poziomie technicznym. Gdy byli w posiadaniu piłki, nie było łatwo nam ją odzyskać.
Jacek Zieliński (trener Cracovii): "To jest przykra porażka, która boli i trzeba ją przełknąć, ale też wyciągnąć wnioski na przyszłość. Straciliśmy drugą bramkę w najmniej dla nas spodziewanym momencie. Nie potrafiliśmy uszanować tego co mieliśmy i w końcówce za bardzo się odkryliśmy. Przez długie fragmenty mecz był pod naszą kontrolą, dominowaliśmy w polu. Ale co z tego, skoro brakowało wymiernych efektów czyli bramek. Lech pod tym względem był skuteczniejszym.
Lech Poznań - Cracovia Kraków 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Bartosz Kapustka (7), 1:1 Darko Jevtić (9), 2:1 Maciej Gajos (87).
Żółta kartka - Lech Poznań: Gergo Lovrencsics.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 24 813.
Lech Poznań: Jasmin Buric - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar - Gergo Lovrencsics, Karol Linetty, Darko Jevtić (70. Abdul Aziz Tetteh), Łukasz Trałka, Sisi (70. Kamil Jóźwiak) - Dawid Kownacki (82. Maciej Gajos).
Cracovia Kraków: Grzegorz Sandomierski - Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Jakub Wójcicki - Bartosz Kapustka (88. Anton Karaczanakow), Damian Dąbrowski, Mateusz Cetnarski, Marcin Budziński (91. Hubert Adamczyk), Boubacar Dialiba (74. Tomas Vestenicky) - Erik Jendrisek.
Wyniki meczów 26. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:
2016-03-04:
Wisła Kraków - Piast Gliwice 1:1 (0:1)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 1:1 (1:0)
2016-03-05:
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 3:1 (1:1)
Górnik Łęczna - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:2 (0:1)
Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin 0:2 (0:2)
2016-03-06:
Lech Poznań - Cracovia Kraków 2:1 (1:1)
Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 5:1 (3:0)
Pozostałe mecze kolejki
2016-03-07:
Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów (18.00)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 26 15 7 4 53-26 52 +27
2. Piast Gliwice 25 14 6 5 41-29 48 +12
3. Cracovia Kraków 26 12 7 7 53-36 43 +17
4. Pogoń Szczecin 25 10 12 3 30-23 42 +7
5. KGHM Zagłębie Lubin 26 10 7 9 33-34 37 -1
. Lech Poznań 26 11 4 11 33-34 37 -1
7. Ruch Chorzów 25 10 5 10 31-36 34 -5
8. Lechia Gdańsk 26 9 6 11 40-34 32 +6
9. Termalica Bruk-Bet Nieciecza 26 8 8 10 30-35 32 -5
10. Jagiellonia Białystok 26 9 5 12 35-44 32 -9
11. Podbeskidzie Bielsko-Biała 26 7 10 9 30-43 31 -13
12. Górnik Łęczna 26 8 6 12 30-39 30 -9
13. Korona Kielce 25 7 7 11 25-32 28 -7
14. Śląsk Wrocław 25 6 8 11 23-33 26 -10
15. Wisła Kraków 25 5 11 9 31-28 25 +3
16. Górnik Zabrze 26 4 11 11 30-42 22 -12
*W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*Wisła Kraków, Górnik Zabrze, Ruch Chorzów i Lechia Gdańsk ukarane odjęciem jednego punktu
Mecze w następnej kolejce
2016-03-11:
Korona Kielce - Śląsk Wrocław (18.00)
Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała (20.30)
2016-03-12:
Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna (15.30)
Cracovia Kraków - Legia Warszawa (18.00)
Ruch Chorzów - Lech Poznań (20.30)
2016-03-13:
KGHM Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin (15.30)
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (18.00)
2016-03-14:
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Wisła Kraków (18.00)
ah
REKLAMA