WTA Miami: Agnieszka Radwańska w kolejnej rundzie turnieju

Rozstawiona z numerem trzecim Agnieszka Radwańska pewnie pokonała Amerykańskę Madison Brengle 6:3, 6:2 w trzeciej rundzie i awansowała do 1/8 finału tenisowego turnieju WTA rangi Premier na twardych kortach w Miami (pula nagród 6,13 mln dolarów).

2016-03-26, 19:46

WTA Miami: Agnieszka Radwańska w kolejnej rundzie turnieju
Agnieszka Radwańska pewnie poradziła sobie z Madison Brengle. Foto: PAP/EPA/ERIK S. LESSER

Posłuchaj

Po meczu z najlepszą polską tenisistką rozmawiał Jan Pachlowski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Z 60. w światowym rankingu 25-letnią Amerykanką Polka zmierzyła się po raz pierwszy. W kolejnym spotkaniu urodzona w Krakowie zawodniczka powalczy ze zwyciężczynią pojedynku między Szwajcarką Timeą Bacsinszky i Serbką Aną Ivanović.

- To nie były łatwe warunki do grania w tenisa. Było duszno i wilgotność była bardzo wysoka. Wiedziałam jednak od samego rana, że to będzie trudny mecz - przyznała Radwańska, obecnie druga w światowym zestawieniu.

Brengle do spotkania podeszła odważnie. Przełamała nawet znacznie wyżej notowaną Polkę i wyszła na prowadzenie 3:1. Ale Radwańska od razu zabrała się za odrobienie strat. Nie pozwoliła Amerykance na wygranie już ani jednego gema w tym secie.

REKLAMA

- Sekundę po ostatniej piłce w tym meczu, pomyślałam tylko o jednym - gdzie jest wanna z lodem - przyznała Radwańska, która w czwartej rundzie turnieju w Miami zagra po raz ósmy.

W niedzielę w trzeciej rundzie wystąpi Magda Linette, która przebrnęła kwalifikacje i debiutuje w głównej części tej imprezy. W pierwszej rundzie pokonała Amerykankę Bethanie Mattek-Sands 6:4, 6:7 (7-9), 6:3. A w drugiej miała trochę szczęścia, bo rozstawiona z "18" Jelena Jankovic skreczowała. Teraz czeka ją bardzo trudne zadanie, bo przyjdzie jej się zmierzyć z wracającą do życiowej formy Białorusinką Wiktorią Azarenką. Była liderka światowego zestawienia wygrała niedawno turniej w Indian Wells.

Wynik meczu 3. rundy gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska) - Madison Brengle 6:3, 6:2

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej