Final Four: bojowe nastroje w Asseco. "Będziemy bić się z Zenitem"

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów marzą o sprawieniu niespodzianki w sobotnim półfinale Ligi Mistrzów w Final Four w Krakowie. Mistrzowie Polski zmierzą się z obrońcą tytułu Zenitem Kazań, który przez ekspertów typowany jest na zwycięzcę całej rywalizacji.

2016-04-16, 10:00

Final Four: bojowe nastroje w Asseco. "Będziemy bić się z Zenitem"
Siatkówka. Foto: Wikipedia/Anna Kłeczek

Posłuchaj

O szansach mistrzów Polski w krakowskim turnieju Maciej Gaweł rozmawiał z Wojciechem Drzyzgą, byłym reprezentantem Polski i trenerem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

O tym, że prowadzony przez charyzmatycznego Władimira Aleknę rosyjski zespół jest jednym z najlepszych na świecie, przekonali się w tym sezonie już Lotos Trefl Gdańsk i PGE Skra Bełchatów. Obie drużyny odpadły z LM po porażce z Zenitem.

- Na pewno Zenit Kazań jest najmocniejszą ekipą na tym turnieju, ale to jest sport i nie zawsze ci najmocniejsi wygrywają. Jedziemy do Krakowa po to, aby zdobyć Puchar Europy. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z poziomu przeciwnika, ale mamy potencjał i zdrowych zawodników. Natomiast rytm gier powoduje, że nasz poziom wzrasta. Dlatego jedziemy bardzo optymistycznie nastawieni i z wiarą w zwycięstwo. Jedziemy bić się z zespołem z Kazania, aby zagrać w finale – powiedział Andrzej Kowal.

Zawodnik Asseco Resovii Aleh Akhrem (L) oraz trener Andrzej Kowal podczas konferencji prasowej PAP/ Jacek Bednarczyk

Mecz zaplanowany jest na sobotę na 16.30. W drugim z półfinałów zmierzą się dwa włoskie zespoły - Cucine Lube Civitanova i Trentino Diatec.

Resovia o sile rosyjskiego zespołu przekonała się w ubiegłorocznym finale LM w Berlinie, gdy przegrała 0:3. Był to trzeci triumf drużyny z Kazania. Dwa poprzednie sukcesy zanotowała, gdy Final Four był rozgrywany w Łodzi - w 2008 roku (jako Dynamo Kazań) i cztery lata później.

Największą gwiazdą Zenita jest Kubańczyk z polskim paszportem Wilfredo Leon, który jest na stałe zameldowany w... Rzeszowie. 22-letniego zawodnika wspierają w zdobywaniu punktów m.in. Amerykanin Matthew Anderson i Rosjanin Maksim Michajłow.

Zarówno Resovia, jak i drużyny z Italii będą chciały przerwać dominację rosyjskich klubów w LM. Ostatnie cztery edycje wygrywały kluby z tego kraju.

- Ja przewrotnie powiem, że Zenit, mimo tego, że jest faworytem, tych rozgrywek nie wygra - uważa Wojciech Drzyzga. Były reprezentant Polski i trener w rozmowie z Polskim Radiem dodaje, że na ekipie z Rosji ciąży to, co się obecnie dzieje w rosyjskiej siatkówce. - Chodzi oczywiście o doping (...) żebyśmy nie byli świadkami żadnych dziwnych ruchów - mówi Drzyzga.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Final Four cieszy się bardzo dużą popularnością dziennikarzy. Transmisje z Krakowa będą pokazywane m.in. w Brazylii, Bułgarii, Włoszech, Rosji, Arabii Saudyjskiej, Omanie, Kambodży, Laosie i Wietnamie.

REKLAMA

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej