Boks: Głowacki zdominował Cunninghama. Tak "Główka" pracuje - "jest sprytny, złapał mnie"
Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO) odniósł kolejne zwycięstwo, pokonując jednogłośnie na punkty Steve'a Cunninghama (28-8-1, 13 KO). Polak zachował tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej.
2016-04-17, 14:51
Posłuchaj
Głowacki przyznał, że w pojedynku z Amerykaninem nie mógł zaprezentować pełni swoich umiejętności (IAR)
Dodaj do playlisty
Głowacki już w drugiej rundzie dwukrotnie posłał rywala na deski. Cunningham jednak wstawał i walczył dalej. - Widziałem, że wstał żywszy, także spokojnie chciałem kontynuować – mówił po walce Polak.
"Główka” dopiero po walce przyznał się, że podczas przygotowań do pojedynku zmagał się z chorobą. - Trzy tygodnie przed walką dostałem zapalenia oskrzeli, leżałem w łóżku przez cały tydzień, było ciężko - wyjawił "Główka".
W końcówce walki widać było ogromne zmęczenie Głowackiego. Polak podkreślił, że ostatnie rundy były dla niego najtrudniejsze. - Dostałem jeszcze czysto na wątrobę, gdzieś mnie wygięło i było naprawdę ciężko. Ale wiedziałem, że się nie mogę poddać, bo to końcówka i walczyłem dalej.
REKLAMA
Głowacki dodał, że Cunningham nie bije mocno, ale bije nieprzyjemnie. - Ma długie nieprzyjemne ciosy i dużo ich bije. Trafił mnie na szczękę i na wątrobę, to były bardzo nieprzyjemne ciosy.

Cunningham próbował zdobyć mistrzowski pas wagi junior ciężkiej po raz trzeci w karierze. „Główka” skutecznie uniemożliwił mu ten plan.
- Po nokdaunach w drugiej rundzie wiedziałem, że muszę wygrać kolejne starcia i zaatakować. On jest sprytnym pięściarzem. Złapał mnie – mówił z uznaniem Cunningham.
Amerykanin dodawał, że jest rozczarowany wynikiem walki. - Wiedziałem, że muszę zadawać dożo ciosów, narożnik podpowiadał mi, aby bić więcej na korpus w końcowych rundach – wyjaśnił.
REKLAMA
"Wejść do góry jest ciężko, ale u góry się utrzymać jest jeszcze trudniej. Oby był na szczycie jak najdłużej"
Źródło/Press Focus/x-news
Ze statystyk wynika, że Krzysztof Głowacki wyprowadził więcej uderzeń (462, rywal 366), lecz pretendent był dokładniejszy - 34 procent skuteczności przy 25 Polaka. - Wiem, że kilka razy go zamroczyłem dobrymi uderzeniami, walczyłem o zwycięstwo. Próbowałem wygrać, tak postępują mistrzowie – mówił Amerykanin.
Statystyki walki Głowacki vs. Cunningham
117/462 (25%) Ciosy ogółem 124/366 (34%)
16/129 (12 %) Ciosy proste przednią ręką (jabs) 28/116 (24%)
REKLAMA
101/333 (30%) Pozostałe mocne ciosy (power punches) 96/250 (38%)
Ciosy trafione na głowę: 86-104
Ciosy trafione na tułów 31-20
Skrót walki Głowacki vs. Cunningham
Źródło/YouTube
REKLAMA
"Głowacki zdominował Cunninghama, obronił tytuł wagi junior ciężkiej" - tak podsumował walkę Dan Rafael. Ekspert stacji ESPN widział jeszcze wyraźniejszą przewagę Polaka niż oficjalni sędziowie, przyznając "Główce" wygraną różnicą aż 10 punktów (117-107).
ah, ringpolska, IAR
REKLAMA