Żużel na Stadionie Narodowym: kibice w stolicy wreszcie obejrzą porządny żużel?
Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki oraz Patryk Dudek wieczorem na stadionie PGE Narodowy w Warszawie będą walczyli o zwycięstwo w żużlowej Grand Prix. Organizatorzy zapewniają, że nie powtórzą się kłopoty, które miały miejsce rok temu.
2016-05-14, 14:08
Posłuchaj
Piotr Glinkowski: dokręciliśmy śrubę Ole Olsenowi (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
![Stadion narodowy 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/f7aa6d2e-ad0d-41bf-b7cc-b45609340c0f.jpg)
Żużel na Stadionie Narodowym: show jakiego świat nie widział, bo klęska już była
Przed rokiem zawody zakończyły się po trzech seriach z powodu złego stanu toru oraz awarii maszyny startującej. Za przygotowanie toru odpowiadała firma Speed Sport - prowadzona przez Ole Olsena. W tym roku Polski Związek Motorowy ponownie zaufał jednak Ole Olsenowi.
- Jeżeli chciałbym być złośliwy to powiedziałbym, że bardzo mocno dokręciliśmy śrubę Ole Olsenowi. Ale, że nie jestem złośliwy powiem, że przygotowania po prostu trwały nieco dłużej. Został przeprowadzony wspomniany wcześniej turniej testowy, rok temu nie było tego typu sprawdzenia. Więc mamy pewność, że konstrukcja jest dobra, stabilna i nie rozlatuje się tak jak rok temu - wyjaśnia w rozmowie z Polskim Radiem Piotr Glinkowski, ze spółki PL 2012+, która jest operatorem Stadionu Narodowego.
Po piątkowym treningu zawodnicy, trenerzy o organizatorzy także zapewniali, że tym razem problemy nie mają prawa się powtórzyć.
- W ubiegłym roku były zupełnie inne warunki atmosferyczne. Było bardzo zimno i nawierzchnia była mokra. Jednak nie stan toru był przyczyną przerwania zawodów, ale awaria maszyny startującej. Teraz jednak jest nowa maszyna, a oprócz tego mamy zapasową – przekonywał trener reprezentacji Polski Marek Cieślak, który wchodził w skład komisji nadzorującej budowę nawierzchni.
REKLAMA
Przed rokiem najwyżej z Polaków sklasyfikowany był Jarosław Hampel, który zajął trzecie miejsce. W piątek był obecny na PGE Narodowym, ale tylko w roli widza. Po skomplikowanym złamaniu nogi wznowił już treningi, ale nie zdecydował się jeszcze na start w oficjalnych zawodach. Zastąpi go Szwed Fredrik Lindgren.
W dobrej formie jest natomiast Janowski, który przed dwoma tygodniami w Krsku awansował do półfinału.
- Jestem w coraz lepszej formie. Wydaje się, że problemy ze sprzętem jakie miałem na początku sezonu, też już mam za sobą – zapewnił Janowski.
Maciej Janowski przed GP na Narodowym: jestem przekonany, że kibice w Warszawie wreszcie obejrzą porządny żużel
Źródło/Agencja TVN/x-news
Początek zawodów na PGE Narodowym o godz. 19.
(ah)
REKLAMA
REKLAMA