Premier League: Liverpool to dobry kierunek dla Piotra Zielińskiego? To byłby prawdziwy test Polaka

Piotr Zieliński jest o krok od podpisania kontraktu z Liverpoolem? Wszystko wskazuje na to, że od wielkiego transferu reprezentanta Polski dzieli już bardzo niewiele.

2016-05-16, 21:10

Premier League: Liverpool to dobry kierunek dla Piotra Zielińskiego? To byłby prawdziwy test Polaka
Piotr Zieliński cieszy się z gola w meczu z Torino. Foto: PAP/EPA/CLAUDIO GIOVANNINI

W niedzielę Piotr Zieliński strzelił gola, a jego Empoli pokonało drużynę Kamila Glika Torino 2:1 (1:0) w meczu ostatniej, 38. kolejki włoskiej Serie A.

Przymiarki Polaka do Liverpoolu trwają w najlepsze już od jakiegoś czasu i trzeba powiedzieć jasno, że nie jest to przesadnie zaskakująca, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę kluczowe atuty tego zawodnika. Zieliński zalicza bezsprzecznie najlepszy sezon w Serie A.

W sumie w 36 meczach zdobył 5 bramek i zanotował 6 asyst (według portalu transfermarkt.com, z kolei według squawka.com miał ich 4), co jednak nie do końca oddaje bardzo duży postęp, jaki zanotował w ostatnich miesiącach.

Zieliński wyrósł na jednego z liderów 10. drużyny ligowej tabeli. Nic dziwnego, że zbierał świetne recenzje we włoskiej prasie. Empoli nie należy do czołówki ligi włoskiej, a osiągnięty wynik można uznać jako sukces. Sukces, który był także dziełem polskiego zawodnika.

REKLAMA

Jak wygląda Polak w porównaniu z gwiazdami Serie A? Wygląda na to, że 21-latek nie ma się czego wstydzić.

Źródło: squawka.com Źródło: squawka.com

Widać, że miał ponad 50 podań, które stwarzały zagrożenie pod bramką rywali, co jest wynikiem ze ścisłej czołówki zawodników. Zieliński coraz mocniej puka też do drzwi reprezentacji Polski, a jego czas może nadejść już na Euro 2016. Czy wystąpi na francuskim turnieju już w barwach nowego zespołu? Według menedżera zawodnika, Dawid Chylaszek, przyznał w poniedziałek, że Zieliński jest o krok od podpisania kontraktu z innym klubem.

- Trzeba się pokłonić przed zawodnikiem i docenić pracę, jaką wykonał. Z drugiej strony, Liverpool to nie Empoli. Liga angielska jest bardzo trudna, a my, Polacy, nie jesteśmy predysponowani do takiej liczby gier na takim poziomie. Ale jak patrzę na statystyki, to Zieliński jest w swoim zespole jednym z najwięcej biegających piłkarzy, więc nie powinien mieć z tym problemów - powiedział Piotr Czachowski, były piłkarz ligi włoskiej i reprezentacji Polski.

Źródło: x-news/Press Focus

REKLAMA

Większość transferowych doniesień w przypadku pomocnika dotyczyła Liverpoolu i bardzo możliwe, że menedżer mówi o tym klubie. Jeśli to się potwierdzi, Zieliński na pewno zostanie najdroższym polskim zawodnikiem w historii, wyprzedzając Jerzego Dudka. Mówi się, że "The Reds" mogą zapłacić za niego nawet 12 milionów funtów. Doniesienia potwierdzali dziennikarze Canal + Sport, a sam zainteresowany miał już okazję pokazać się przed kamarami w stroju zespołu, którą otrzymał w programie "Turbokozak", gdzie prezentował swoje umiejętności.

Gra w Liverpoolu byłaby wielką szansą dla Zielińskiego na to, by pokazać się szerszej publiczności. Zespół Juergena Kloppa znajduje się w przebudowie, szkoleniowiec ma dostać od władz pokaźną kwotę na transfery, by stworzyć drużynę, mogącą walczyć o najwyższe cele. Sezon 2015/16 klub zakończył na 8. miejscu w tabeli, zagra też w finale Ligi Europy i być może uda mu się awansować tą drogą do Ligi Mistrzów.

Perspektywa pracy z niemieckim szkoleniowcem także musi być ekscytująca, bo Klopp znany jest z tego, że potrafi odkrywać talenty i wprowadzać je na szczyt, a w dodatku w Borussii Dortmund pokazał, że lubi stawiać na Polaków. W czasach Boussii Dortmund miał do swojej dyspozycji Roberta Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego.

REKLAMA

Zieliński na Anfield Road miałby jednak dużą konkurencję w drodze do pierwszego składu - "The Reds" mają w środku pola takich zawodników jak Philippe Coutinho, Joe Allen, Jordan Henderson, James Milner czy Adam Lallana.

Piotr Zieliński na pewno zapracował na to, by starały się o niego znacznie poważniejsze kluby niż Empoli czy Udinese. Liverpool to z pewnością bardzo wysoka półka. O tym, czy będzie miał okazję sprawdzić się w Premier League, powinniśmy dowiedzieć się już niedługo.

Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej