Prezydent odznaczył pośmiertnie Andrzeja Niemczyka

Zmarły na początku czerwca trener siatkarski Andrzej Niemczyk został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Order został przekazany na ręce córek zmarłego.

2016-06-14, 12:42

Prezydent odznaczył pośmiertnie Andrzeja Niemczyka
Andrzej Niemczyk. Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Kilkaset osób uczestniczyło we wtorek w pogrzebie wybitnego trenera siatkarskiego Andrzeja Niemczyka. W rodzinnej Łodzi twórcę największych sukcesów kobiecej reprezentacji Polski pożegnała m.in. rodzina, przyjaciele, jego podopieczne, trenerzy i kibice.

Uroczystości pogrzebowe w kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus i św. Jana Bosko rozpoczęły się od przekazania na ręce córek zmarłego Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski, którym Niemczyk został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Prezydent uhonorował legendarnego szkoleniowca za wybitne zasługi w działaniu na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu oraz za osiągnięcia w pracy trenerskiej.

Trener pożegnany

Oprócz rodziny i najbliższych przyjaciół w ceremonii uczestniczyli m.in. minister sportu Witold Bańka, przedstawiciele władz samorządowych, działacze Polskiego Związku Piłki Siatkowej z prezesem Jackiem Kasprzykiem, sportowa i siatkarska społeczność – zawodniczki i zawodnicy, trenerzy, prezesi klubowi, a także wielu kibiców.

Swojego trenera niemal w komplecie pożegnały jego podopieczne z reprezentacji Polski, które w 2003 i 2005 roku pod wodzą Niemczyka zdobyły dwa złote medale mistrzostw Europy (w 2003 i 2005 r.). Do Łodzi przyjechały m.in. Małgorzata Glinka-Mogentale, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Magdalena Śliwa, Izabela Bełcik, Milena Rosner, Mariola Zenik, Joanna Mirek, Anna Miros.

Ze łzami w oczach i łamiącym głosem szkoleniowca wspominała Skowrońska-Dolata. Atakująca reprezentacji powiedziała, że wśród kadrowiczek miał on niepodważalny autorytet, jednocześnie był jak ojciec, kolega, wujek i nauczyciel.

- Dziękujemy trenerze! To był zaszczyt, że mogłyśmy być Twoimi babami – podkreśliła.

- Nie miałem okazji zaczerpnąć z pana wiedzy, czego bardzo żałuję, bo był pan wielkim trenerem i wielkim człowiekiem. Wszyscy pamiętamy emocje i łzy wzruszenia, jakie dostarczały nam pana "złotka". Panie trenerze, tam u góry pana potrzebują. Ktoś musi tę drużynę tam poustawiać i powiedzieć Agacie Mróz, jak ustawić się do bloku. Przed panem wielkie wyzwanie i to, co pan kochał – wieczna siatkowa i polskie oklaski – powiedział podczas przemówienia minister sportu.

Prezes PZPS podkreślił zaś wkład Niemczyka w rozwój europejskiej i światowej siatkówki przypominając jego sukcesy w pracy z kadrą Polski i Niemiec oraz w klubach tego kraju i Turcji.

Legendarny trener został pochowany w Alei Zasłużonych na łódzkim cmentarzu komunalny "Doły". Córka szkoleniowca – Małgorzata Niemczyk – do grobu wrzuciła piłkę.

Andrzej Niemczyk zmarł 2 czerwca w wieku 72 lat po chorobie nowotworowej. Jako siatkarz grał na pozycji rozgrywającego, ale największe sukcesy odnosił jako trener siatkarek.

Droga usłana sukcesami

Pod jego wodzą kobieca reprezentacja Polski dwukrotnie zdobyła złoty medal ME (2003 w Turcji, 2005 w Chorwacji). Po tych triumfach do podopiecznych Niemczyka na stałe przylgnął przydomek "złotka". Selekcjonerem drużyny narodowej był dwukrotnie - w latach 1975-1977 i 2003-2006.

W karierze trenerskiej wywalczył również m.in. mistrzostwo Polski z siatkarkami ChKS Łódź (1976 r.), a z niemieckim zespołem klubowym SV Lohhov sięgał po szereg tytułów krajowych i Puchar CEV. Później sukcesy odnosił z klubami tureckimi.

bor, pk

Polecane

Wróć do strony głównej