Lionel Messi wróci do kadry, a opuści Barcelonę? Klub rozpoczął akcję "wszyscy jesteśmy Leo Messim"

Lionel Messi ze swoim klubem FC Barceloną wygrał wszystkie najważniejsze trofea w klubowej piłce, wliczając w to cztery puchary Ligi Mistrzów i trzy Klubowe Mistrzostwa Świata. Dużo gorzej wiedzie mu się jednak w reprezentacji. Messi nie może poszczycić się żadnym trofeum w narodowych barwach.

Ostatnia porażka Argentyny w finale Copa America z Chile, naznaczona zmarnowanym przez Messiego rzutem karnym, sprawiła, że as "Dumy Katalonii" zrezygnował z gry w reprezentacji.

- Jest mi bardziej przykro niż komukolwiek innemu, że nie udało mi się zdobyć z Argentyną żadnego tytułu - mówił pięciokrotny zwycięzca plebiscytu na najlepszego piłkarza świata po ostatnim finale Copa America.

W 2015 roku Argentyna także przegrała w finale Copa America. W 2016 scenariusz się powtórzył, bo porażka przyszła także w rzutach karnych i to z Chile. Z kolei w 2014 w mistrzostwach świata "Albicelestes" w finale po dogrywce ulegli Niemcom.

REKLAMA

Decyzja Messiego wywołała narodową dyskusję. Jednak mimo próśb kibiców, a nawet takich legend futbolu jak Diego Armando Maradona, Messi póki co nie zmienił decyzji. Okazuje się jednak, że pojawił się promyk nadziei.

"Diario Gol" informuje, że Leo może w najbliższym czasie wrócić do kadry. Piłkarz miał bowiem postawić ultimatum, uzależniające jego grę dla "Albicelestes" od wyboru nowego szkoleniowca.

Po porażce w Copa America z pracy zrezygnował selekcjoner Gerardo Martino. Na razie związek nie wybrał nowego szkoleniowca.

Źródło/Press Focus/x-news

REKLAMA

Tymczasem w Hiszpanii "wybuchła kolejna bomba" z Messim w roli głównej. O ewentualnym opuszczeniu FC Barcelony przez Messiego napisał "Diario Gol". Gazeta uważa, że napastnik nie zgadza się z wyrokiem jaki zapadł w sprawie niepłacenia podatków.

Piłkarz Barcelony oraz jego ojciec Jorge Messi skazani zostali przez hiszpański sąd na 21 miesięcy więzienia za przestępstwa podatkowe. Dodatkowo mają zapłacić grzywny w wysokości, odpowiednio, dwóch i półtora miliona euro.

Jak donoszą media Messi uważa, że ​​gracze Barcelony są ofiarami prześladowań, nawiązując do problemów z wymiarem sprawiedliwości Javiera Mascherano i Neymara.

FC Barcelona zapoczątkowała właśnie w mediach społecznościowych oficjalną akcję wsparcia dla Leo - na Twitterze mnożą się wpisy pod hasłem "wszyscy jesteśmy Leo Messim" (#WeAreAllLeoMessi), które mają być wsparciem dla piłkarza i jego ojca po decyzji sądu.

REKLAMA

Niektórzy jednak z niedowierzaniem przyjęli informację, że FC Barcelona zdecydowała się na taką akcję.

Obecnie Messi przebywa na wakacjach. Z wysp Bahama, gdzie wypoczywa wraz z rodziną powróci pod koniec lipca. Jego fani spodziewają się, że po powrocie klub z Barcelony przedłuży z Messim kontrakt do 2022 roku. Czy tak się stanie zobaczymy.  Być może Argentyńczyk wybierze jednak inne miejsce do pracy, bo ze względu na decyzję hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości Hiszpania nie jest dla Messiego zbyt atrakcyjnym miejscem do kontynuowania kariery.

REKLAMA

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl, "Diario Gol"