NBA: Marcin Gortat z przytupem zakończył preseason
W NBA zakończył się preseason, czyli seria meczów przygotowawczych. Do wyników wielkiej wagi nie można przywiązywać, ale w ostatnim spotkaniu błysnął nasz jedynak w najlepszej lidze świata - Marcin Gortat.
2016-10-22, 15:19
Washington Wizards chcą zapomnieć o słabym poprzednim sezonie, gdy nie udało im się awansować do fazy play-off. Teraz duże nadzieje pokładają w nowym szkoleniowcu. Scott Brooks wie jak smakuje walka o mistrzowskie pierścienie, grał w wielkim finale w 2012 roku prowadząc Oklahoma City Thunder.
Preseason "Czarodzieje" kończą z bilansem czterech zwycięstw i trzech porażek. Na koniec pokonali Toronto Raptors, finalistę Konferencji Wschodniej z zeszłego sezonu 119:82. Gortat w 27 minut zdobył 16 punktów 119:82. Polski center wyszedł w pierwszej "piątce" i nic nie wskazuje na to, żeby w sezonie zasadniczym miało być inaczej.
Czy do rozgrywek przedsezonowych można przywiązywać dużą wagę? Niestety - dla Gortata - nie. Ekipy testują różne rozwiązania taktyczne, sprawdzają nowych zawodników. Oklahoma City Thunder - z wielkim gwiazdorem NBA Russellem Westbrookiem - potrafiła przegrać z Realem Madryt.
REKLAMA
Wszystko zweryfikuje sezon, który rusza w nocy w wtorku na środę. W preseasonie mistrzowie z Cleveland przegrali aż cztery z sześciu meczów, a nikt nie wyobraża sobie, żeby Cavaliers znowu nie zagrali w finale. Ich główny konkurent z Zachodu - Golden State Warriors - przegrali tylko jeden raz i wydaje się, że trener Steve Kerr bardzo dobrze wkomponował w zespół Kevina Duranta.
kbc
REKLAMA