NBA: LeBron James wszedł do historii, Gortat znowu przegrał

Przed sezonem w drużynie Gortata doszło do znaczącej zmiany - trenerem został Scott Brooks, który zna smak wielkich finałów NBA. Dotarł tam w 2012 roku z Oklahoma City Thunder.

Na razie Brooks nie odmienił ekipy z Dystryktu Kolumbia. Wygrał tylko jeden mecz, z Atlanta Hawks. teraz jego podopieczni musieli uznać wyższość lokalnego rywali. Przegrali po dramatycznym spotkaniu z Orlando Magic 86:88.

Marcin Gortat może być zadowolony, rozegrał kolejny dobry mecz - do ośmiu punktów dołożył aż 14 zebranych piłek. Wizards z taką grą pewnie by i wygrali, ale zabrakło lidera drużyny, jednego z najszybszych playmakerów w NBA - Johna Walla. Ten wciąż ma problemy z kolanami i trener dał mu odpocząć. Jeszcze przed ostatnią goście prowadzili 70:61, ale końcówka należała do gospodarzy. Równo z syreną na zwycięstwo rzucał Markieff Morris, ale nie trafił.

Okazja do rehabilitacji dla Wizards w kolejnym meczu z najsłabszymi w lidze Philadelphia 76ers. Drużyna z "Miasta Braterskiej Miłości" przegrała minionej nocy z mistrzami NBA Cleveland Cavaliers. Drużyna z Ohio w tym sezonie jeszcze nie przegrała (bilans 6-0).

REKLAMA

Spotkanie było niezwykle emocjonujące - Cavs wygrali na wyjeździe zaledwie 102:101. 25 punktów dla zwycięzców rzucił LeBron James. W karierze ma już na koncie 26970 punktów i wskoczył na dziesiąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów, wyprzedzając Hakeema Olajuwona. Teraz "dobiera się" do Elvina Hayesa (27313).

Wyniki meczów NBA:

Orlando Magic - Washington Wizards 88:86
Detroit Pistons - Denver Nuggets 103:86
Indiana Pacers - Chicago Bulls 111:94
Philadelphia 76ers - Cleveland Cavaliers 101:102
Atlanta Hawks - Houston Rockets 112:97
Milwaukee Bucks - Sacramento Kings 117:91
San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 92:116

kbc

REKLAMA