Rosja 2018: polska obrona w końcu zagra jak na Euro?
Łukasz Piszczek powiedział, że zwycięstwo w Bukareszcie z Rumunią w piątkowym meczu eliminacji mistrzostw świata pozwoli piłkarskiej reprezentacji Polski spokojnie spędzić okres zimowy. Przyznał, że zespół rywali dysponuje groźnymi skrzydłowymi.
2016-11-08, 17:59
Posłuchaj
- Skład defensywy jest optymalny, dlatego liczę na to, że nie stracimy gola - stwierdził Łukasz Piszczek (IAR)
Dodaj do playlisty
- Na pewno skupiam się na Rumunach jako zespole, bo prezentuje się bardzo dobrze. Trener Christoph Daum postawił duży nacisk na dyscyplinę taktyczną. Ta drużyna dysponuje świetnie wyszkolonymi skrzydłowymi i mam nadzieję, że po tym meczu nie będą śnili mi się po nocach - przyznał Piszczek na wtorkowej konferencji prasowej.
Powiązany Artykuł
![Lewandowski 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/0f41ddbb-fc80-48e7-9e4f-8ba298f5d810.jpg)
"Niektóre sprawy nie powinny wychodzić poza szatnię"
W pierwszych trzech meczach eliminacji MŚ 2018 podopieczni Adama Nawałki stracili pięć goli. Selekcjoner po raz pierwszy po Euro 2016 będzie miał do dyspozycji tych obrońców, którzy z powodzeniem występowali na turnieju we Francji.
- Cieszę się, że nasza defensywa jest w komplecie. Jednak to trener zdecyduje, w jakim składzie wystąpimy. Wiadomo, że moim celem jako obrońcy jest utrzymanie czystego konta. Jednak rywale też grają po to, aby strzelać bramki. Zdecydowanie musimy poprawić się w defensywie, bo ostatnio nie wyglądało to najlepiej - ocenił Piszczek.
Po urazach gotowy do gry jest Michał Pazdan. Jest więc szansa, że zawodnik Legii wystąpi na środku obrony obok Kamila Glika.
REKLAMA
Łukasz Piszczek Ta drużyna dysponuje świetnie wyszkolonymi skrzydłowymi i mam nadzieję, że po tym meczu nie będą śnili mi się po nocach
- Graliśmy w tym zestawieniu wszystkie mecze na Euro 2016 i pokazaliśmy, że nasza linia obrony była ciężka do przejścia. Stabilizacja w defensywie jest bardzo ważna, bo można przewidzieć zachowanie kolegi, jeśli gra się z nim regularnie - podkreślił Piszczek.
Biało-czerwoni w czwartek o godz. 10.30 wylatują do Bukaresztu, gdzie dzień później zagrają z Rumunią o punkty w kwalifikacjach do mundialu. Natomiast w poniedziałek we Wrocławiu zmierzą się towarzysko ze Słowenią.
Po trzech kolejkach biało-czerwoni, podobnie jak Czarnogóra, mają siedem punktów w grupie E. Rumuni zgromadzili o dwa mniej.
bor
REKLAMA
REKLAMA