NBA: Marcin Gortat z imponującym double-double, ale Washington Wizards przegrali
Marcin Gortat, uzyskując 21 punktów i 18 zbiórek, rozegrał najlepszy mecz w tym sezonie ligi NBA, ale jego Washington Wizards doznali dwunastej porażki. Koszykarze z Dystryktu Kolumbia na wyjeździe ulegli San Antonio Spurs 105:107.
2016-12-03, 08:03
Kierowana przez słynnego Gregga Popovicha drużyna to czołowa drużyna Konferencji Zachodniej, która z bilansem 16-4 zajmuje drugie miejsce w tabeli. Spurs w poprzednim sezonie na własnym parkiecie przegrali tylko raz, ale w obecnym u siebie gra im się nadspodziewanie ciężko. Wszystkich czterech porażek doznali właśnie w San Antonio.
Mecz z Wizards również długo im się nie układał, a wygraną dał im Kawhi Leonard, który trafił na 6,1 sekundy przed końcem meczu. W ostatniej akcji goście mogli wyrównać, ale Otto Porter Jr. spudłował. W całym meczu Leonard zdobył 23 punkty, a po 19 w zwycięskiej ekipie dołożyli podkoszowi - LaMarcus Aldridge i doświadczony Hiszpan Pau Gasol, który także miał 10 zbiórek.
Youtube.com
"Czarodzieje" na zwycięstwo w San Antonio czekają już... blisko 17 lat. Poprzednio udało im się to 11 grudnia 1999 roku.
Marcin Gortat na parkiecie przebywał 42 minuty, najdłużej ze wszystkich zawodników. 21 pkt i 18 zbiórek złożyło się na 11. w tym sezonie tzw. double-double. Tak skuteczny w obecnych rozgrywkach jeszcze nie był. Trafił osiem z 16 rzutów z gry i pięć z sześciu wolnych. Jego dorobek uzupełniają dwie asysty, dwa przechwyty i dwa bloki. Miał także sześć fauli i tuż przed końcową syreną "wyleciał" z boiska. W drużynie Wizards skuteczniejszy od Gortata był tylko Bradley Beal - 23 pkt. John Wall uzyskał 17 pkt i 15 asyst.
"Czarodzieje" z bilansem 6-12 zajmują 13. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Kolejny mecz rozegrają w poniedziałek. Na wyjeździe zmierzą się z Brooklyn Nets (5-13).
REKLAMA
kbc
REKLAMA