Boks: Ołeksandr Usyk wciąż niepokonany. Pogromca Głowackiego tym razem nie dał szans Mchunu
Ołeksandr Usyk obronił tytuł bokserskiego mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej, pokonując w dziewiątej rundzie Thabiso Mchunu z RPA.
2016-12-19, 09:05
To był amerykański debiut ukraińskiego mistrza olimpijskiego z Londynu. Na tej samej gali znokautowany został słynny Berard Hopkins.
Usyk był faworytem pojedynku na ringu w kalifornijskim Inglewood. Po raz pierwszy bronił pasa federacji WBO, który równo trzy miesiące temu odebrał w Gdańsku Krzysztofowi Głowackiemu. Ukrainiec był lepszy od Mchunu, a świadczą o tym m.in. statystyki ciosów - czempion zadał 517, z których 163 doszło celu, zaś pięściarz z Republiki Południowej Afryki wyprowadził 278 uderzeń, z czego 76 było skutecznych.
Mchunu po raz pierwszy był liczony w szóstej rundzie. W dziewiątej przyklęknął, a po krótkiej przerwie Usyk znów zaatakował i sędzia Lou Moret zakończył walkę.
REKLAMA
- Takie walki dają ci doświadczenie, czasem są dziwne, przyjmujesz kilka ciosów, ale dzięki nim się uczysz - powiedział po walce starszy z braci Kliczko, Witalij, który jest promotorem Ukraińca.
YouTube
Usyk jest niepokonany w profesjonalnej karierze, bilans 11-0. Kolejną walkę ma stoczyć 18 marca na gali w Nowym Jorku, której głównym wydarzeniem będzie starcie o pasy WBA, WBC i IBF kategorii średniej pomiędzy Gienadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO) i Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO).
(ah, PAP, PolskieRadio.pl)
REKLAMA
REKLAMA