Rosja 2018: FIFA rozważa zastosowanie w turnieju powtórek wideo

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej nie wyklucza, że podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji sędziowie będą mogli korzystać z powtórek wideo - zapowiedział prezydent FIFA Gianni Infantino. - To nie byłaby wielka zmiana dla arbitrów - ocenił.

2017-03-04, 20:17

Rosja 2018: FIFA rozważa zastosowanie w turnieju powtórek wideo
. Foto: Wikimedia Commons/Amarhgil/CC-BY-SA-3.0

Na corocznym spotkaniu Międzynarodowej Rady Piłkarskiej (IFAB), czyli organu zajmującego się przepisami futbolu, Szwajcar przypomniał, że wszyscy czołowi arbitrzy sędziowali już mecze z wykorzystaniem VARów (Video Assistance Referees - dodatkowych sędziów obsługujących system powtórek).

- Wszystkie znaki są obiecujące. Drobnym problemem jest wyszkolenie sędziów, ale dla tych najlepszych to nie jest wielka zmiana, a poza tym uczą się bardzo szybko. Możliwe, że wdrożymy system z myślą o MŚ 2018, bo mieliśmy dobre doświadczenia podczas grudniowych klubowych mistrzostw świata w Japonii - powiedział Infantino.

Jak dodał, nawet wykorzystanie powtórek nie zagwarantuje braku błędów. - Udział VARów nie pozwoli nam na idealne sędziowanie, ale takie rozwiązanie nie ma minusów - ocenił szef FIFA.

W ubiegłym roku IFAB zgodziła się na przeprowadzanie prób z powtórkami wideo podczas meczów o stawkę. Sędzia główny może skonsultować się z VARem w przypadku wątpliwości w czterech scenariuszach: przy zdobytej bramce, podyktowaniu rzutu karnego, ukaraniu piłkarza czerwoną kartką lub ukaraniu niewłaściwego zawodnika.

REKLAMA

Rewolucja w rzutach karnych?

Wprowadzenie VARów od przyszłego sezonu planują m.in. władze niemieckiej Bundesligi. Zastanawia się nad tym również angielska federacja (FA) w kontekście krajowego Pucharu.

- Technologia nie budzi żadnych wątpliwości. Chodzi tylko o to, że chcemy zachować płynność meczów. Nie chcemy, żeby było jak w futbolu amerykańskim - powiedział prezes FA Martin Glenn.

Ostatnio sporo mówi się w futbolu o zmianach przepisów. W 2014 roku na mistrzostwach świata "zadebiutował" system goal-line, a obecnie w niektórych rozgrywkach pozwala się na przeprowadzenie czwartej zmiany w dogrywce. Odchodzi się też od "podwójnego karania" zawodników za nieprzepisowe powstrzymywanie "obiecujących ataków" w polu karnym - sędziowie mają nie pokazywać już kartek za takie zagrania, o ile nie były celowe. Z kolei w zmaganiach juniorów w Wielkiej Brytanii wprowadzono czasowe wykluczenia z meczu.

IFAB zastanawia się również nad zmianą formatu konkursu rzutów karnych. Jak zauważono, zespół, który "jedenastkę" wykonuje pierwszy, ma 60 procent szans na zwycięstwo, dlatego zaproponowano, aby po pierwszej próbie każda z drużyn wykonywała po dwa karne z rzędu (systemem ABBAABBAAB).

REKLAMA

RUPTLY/x-news

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej