Liga Mistrzów: nadeszła epoka Ramosa, czas Wengera mija, Lewandowski zostanie królem strzelców?

Mimo zwycięstwa Realu Madryt z Napoli i awansu podopiecznych Zinedine'a Zidane'a do ćwierćfinału Ligi Mistrzów w Hiszpanii nie zapanowała przesadna euforia. Na Wyspach, po porażce Arsenalu z Bayernem coraz głośniej rozlega się pytanie: czy to już koniec ery Arsene'a Wengera?

2017-03-08, 09:34

Liga Mistrzów: nadeszła epoka Ramosa, czas Wengera mija, Lewandowski zostanie królem strzelców?

Posłuchaj

O szczegółach meczu w Neapolu w korespondencji Piotra Kowalczuka PR Rzym (IAR)
+
Dodaj do playlisty

SSC Napoli przegrało na własnym stadionie z Realem Madryt 1:3 (1:0) w rewanżowym meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się takim samym wynikiem - 3:1 dla Realu i "Królewscy” awansowali do ćwierćfinału. 

Powiązany Artykuł

lewandowski 1200.jpg
Liga Mistrzów: niespodzianek nie było. Arsenal zdeklasowany, Ramos znów trafiał dla Realu [RELACJA]

Mimo zwycięstwa podopieczni Zinedine'a Zidane'a zostali skrytykowani przez hiszpańskie media za pierwszą połowę spotkania.

"Najgorsza pierwsza połowa meczu od bardzo dawna” - tytułuje sportowa Marca. Autor artykułu ubolewa, że przez pierwsze 45 minut Napoli wodziło Real za nos, a madryccy piłkarze nie byli w stanie stworzyć okazji do zdobycia bramki.

Ogromne brawa zebrał obrońca Sergio Ramos, który strzelił pierwszego gola i miał duży udział przy drugiej bramce. "Ramos zgasił wulkan”, "Zawsze Ramos”, "Ramos zamroził trybuny” - tytułuje prasa sportowa. Komentator "Marki" twierdzi także, że w przyszłości nie będzie się mówiło o epoce Cristiano Ronaldo, tylko Sergio Ramosa. 

REKLAMA

W sprawie pierwszej połowy meczu wypowiedział się też Sergio Ramos. - Martwilibyśmy się tym bardziej, gdybyśmy odpadli, ale na pewno trzeba to przemyśleć, bo oni praktycznie zdominowali całe pierwsze 45 minut. Wiedzieliśmy, jaka czeka nas atmosfera. Wiedzieliśmy, że oni postawią wszystko na jedną kartę. Cierpieliśmy, ale po przerwie potrafiliśmy się lepiej zorganizować, naciskać i trzymać dłużej piłkę, co dało nam ten spokój i te okazje, które wykorzystaliśmy - podsumował Ramos. 

Pod koniec meczu w Neapolu na murawę wyszli Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński, który w 82. minucie był bliski zdobycia bramki. Przed miesiącem dziennik sportowy "As" określił Polaka mianem "perły europejskiego futbolu” i doniósł, że jest nim zainteresowany Real Madryt.


W drugim wtorkowym meczu awans wywalczył Bayern Monachium, który w Londynie pokonał Arseanal 5:1 (0:1). W dwumeczu piłkarze Arsenalu dali sobie wbić w sumie dziesięć goli, w pierwszym spotkaniu także przegrali z Bayernem 1:5.

Piłkarz Bayernu Robert Lewandowski z dorobkiem siedmiu bramek zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców obecnego sezonu Ligi Mistrzów, ex aequo z Urugwajczykiem Edinsonem Cavanim z Paris Saint Germain. Na czele tej klasyfikacji jest Lionel Messi (10 goli). We wtorkowym meczu "Lewy" zdobył pierwszego gola dla Monachium, w 55. minucie spotkania wykorzystał rzut karny.  

REKLAMA

W środę dalszy ciąg emocji - Barcelona przed własną publicznością podejmie PSG, z którym przegrała na wyjeździe 0:4, a Borussia Dortmund będzie odrabiać straty z pierwszego meczu z Benficą (0:1).

(ah, IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej