Liga Mistrzów: trudne emocjonalnie zadanie BVB, Lewandowski nie zagra z Realem
Środowe emocje z Champions League rozpczną się już o godzinie 18.45. Wtedy zostanie rozegrany przełożony z wtorku mecz Borussii Dortmund z AS Monaco. Później czeka nas m.in. starcie Bayernu Monachium z Realem Madryt, w którym z powodu kontuzji nie zagra Robert Lewandowski.
2017-04-12, 11:03
Posłuchaj
O szczegółach wybuchu w Dortmundzie Waldemar Maszewski (IAR)
Dodaj do playlisty
Spotkanie BVB, którego piłkarzem jest Łukasz Piszczek z AS Monaco Kamila Glika nie doszło do skutku w planowanym terminie z powodu wybuchu w pobliżu autokaru, którym jechali wicemistrzowie Niemiec.
W zdarzeniu ranne zostały dwie osoby. Hiszpański obrońca Marc Bartra przeszedł operację złamanej i zranionej przez szkło ręki. Poszkodowany został także policjant, który jechał na motorze przed autokarem.
Hans-Joachim Watzke To trudne emocjonalnie. Robimy wszystko, by zawodnicy skupili się na futbolu i nie myśleli o tym, co się wydarzyło. To nie jest jednak łatwe. Nie można z minuty na minutę wymazać z głowy tego, co się stało
Już we wtorek wieczorem poinformowano, że był to celowy atak na drużynę BVB, a w pobliżu zdarzenia znaleziono pismo, którego autorzy przejmują za niego odpowiedzialność. Nie wiadomo, co w nim było napisane, ani w jakim języku.
Podczas gdy służby pracują na miejscu i rozważają wszelkie możliwe scenariusze, piłkarze muszą poradzić sobie z traumą. Napięty terminarz spowodował, że mecz musi odbyć się zaledwie 22 godziny po wybuchach.
REKLAMA
- To trudne emocjonalnie. Robimy wszystko, by zawodnicy skupili się na futbolu i nie myśleli o tym, co się wydarzyło. To nie jest jednak łatwe. Nie można z minuty na minutę wymazać z głowy tego, co się stało - zapewnił szef klubu Hans-Joachim Watzke.
Na środowy termin musiały zgodzić się oba kluby oraz UEFA. Dyskusja nie trwała długo.
Zagrają dla poszkodowanego piłkarza
- Nie mieliśmy innego wyjścia. Terminarz i tak jest bardzo napięty, choć oczywiście późniejsze rozegranie meczu pewnie byłoby dla nas lepsze - przyznał rzecznik prasowy BVB Sascha Fligge i dodał, że wszyscy zagrają dla Bartry.
- Mam nadzieję, że w tych trudnych chwilach cała rodzina BVB pokaże, że może być bardzo solidarna. Wszyscy będziemy też myślami z Markiem - powiedział.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Atak na Borussię Dortmund celowy, sprawcy zostawili list
Bartra doznał złamania kości promieniowej ręki. Jest po operacji. - Trzymamy mocno za niego kciuki i mamy nadzieję, że szybko do nas wróci - skomentował obrońca drużyny Marcel Schmelzer.
Nie tylko jednak dla piłkarzy, ale także dla policji wieczorny mecz będzie sporym wyzwaniem.
- Spotkanie będzie miało wzmocnione środki bezpieczeństwa. Zrobimy wszystko, by uchronić przed kolejnymi atakami obie drużyny - zapewniła rzeczniczka prasowa policji w Dortmundzie Nina Vogt.
Monachium pogrążone w smutku
REKLAMA
Piłkarsko najciekawszym wydarzeniem środowych ćwierćfinałów powinno być jednak starcie Bayernu Monachium z Realem Madryt. Rywalizację z "Królewskimi" dobrze wspomina napastnik Bayernu Robert Lewandowski, który w półfinale w 2013 roku w barwach Borussii Dortmund strzelił Realowi cztery gole.
Kapitan reprezentacji Polski w sobotnim meczu z Borussią (4:1, dwa gole Polaka) zszedł jednak z boiska w 72. minucie trzymając się za bark.
Carlo Ancelotti Będziemy obserwować, jak się czuje. Nie umiem powiedzieć, czy w środę będzie w lepszej dyspozycji. Jeśli ból nie ustąpi, to nie zagra
- To siniak. Nie jest tak źle. Będę gotowy na środę - zapewnił wówczas "Lewy". Kolejne godziny przyniosły jednak niepokojące informacje.
W poniedziałek trenował indywidualnie, we wtorek wyszedł na zajęcia z drużyną, ale po 20 minutach je przerwał. W środę portal sportbild.de podał, że Polak przegrał z kontuzją. Reprezentant Polski nie zdołał poradzić sobie z urazem barku i nie dostał pozwolenia na grę od klubowych lekarzy. To duży cios dla Bawarczyków. Lewandowski to bowiem najlepszy strzelec drużyny z Monachium.
REKLAMA
Trener Bayernu Carlo Ancelotti nie miał nowych informacji o stanie zdrowia Polaka na wtorkowej konferencji prasowej w Monachium.
Uczeń kontra mistrz
- Będziemy obserwować, jak się czuje. Nie umiem powiedzieć, czy w środę będzie w lepszej dyspozycji. Jeśli ból nie ustąpi, to nie zagra, ale to nie zmieni naszej filozofii gry - powiedział włoski szkoleniowiec.
Rywalizacja Ancelottiego z obecnym trenerem Realu Zinedine'm Zidane'm dodaje "smaczku" starciu obu klubów.
Powiązany Artykuł

Liga Mistrzów
Zidane był podopiecznym Ancelottiego w Juventusie Turyn w latach 1999-2001. Tam jego kariera nabrała tempa. Później Francuz trafił właśnie do Realu Madryt za rekordową wówczas kwotę 75 milionów euro.
REKLAMA
Wtedy też miejsce pracy zmienił Ancelotti - przejął AC Milan, z którym sięgnął po wiele trofeów. W 2013 roku Włoch został trenerem Realu, a na swojego asystenta wyznaczył Zidane'a.
Szczególnie ten drugi etap współpracy okazał się owocny. Ancelotti i Zidane poprowadzili "Królewskich" do triumfu w Champions League (2013/14), eliminując w półfinale Bayern (1:0 w Madrycie i 4:0 na wyjeździe).
W drugim środowym spotkaniu Atletico Madryt podejmie Leicester City.
Program meczów 1/4 finału piłkarskiej LM:
12 kwietnia, środa
Borussia Dortmund - AS Monaco (18.45)
Bayern Monachium - Real Madryt (20.45)
Atletico Madryt - Leicester City (20.45)
bor, man
REKLAMA
REKLAMA