Liga Europy: kibice Besiktasu rzucali petardy, kibice Lyonu na murawie. Mecz rozpoczął się z opóźnieniem
Zamieszanie wywołane rzucaniem petard przez kibiców Besiktasu opóźniło o 45 minut rozpoczęcie czwartkowego meczu w Lyonie z Olympique w 1/4 finału piłkarskiej Ligi Europy. Fani miejscowej drużyny wbiegli na boisko, aby chronić się przed petardami.
2017-04-14, 09:32
Pierwotnie spotkanie Olympique Lyon z Besiktasem Stambuł, podobnie jak trzy pozostałe mecze w tej fazie rozgrywek, miało rozpocząć się o godz. 21.05. Jednak fani miejscowej drużyny w obawie przed petardami rzucanymi z górnej trybuny zajmowanej przez kibiców tureckiej drużyny, wbiegli na boisko. O zachowanie spokoju zaapelował przez mikrofon prezes Olympique Lyon Jean-Michel Aulas.
Pod stadionem doszło natomiast do zamieszek z udziałem kibiców obydwu drużyn. Fani Besiktasu starli się ze służbami porządkowymi.
Prezes Olympique Lyon Jean-Michel Aulas powiedział, że wielu kibiców francuskiego zespołu zostało rannych.
REKLAMA
- Przez całą pierwszą połowę widziałem kibiców, którym duma nie pozwoliła pójść do szpitala. A byli zakrwawieni, zostali trafieni wieloma przedmiotami. Byli wręcz bombardowani materiałami pirotechnicznymi - relacjonował Aulas.
UEFA zwiększyła wymogi bezpieczeństwa przy okazji meczów Ligi Mistrzów i Ligi Europy po wtorkowym ataku bombowym na drużynę Borussii Dortmund przed meczem z AS Monaco. W wyniku wybuchu ładunków wybuchowych w pobliżu autokaru niemieckiej drużyny ranny w rękę został hiszpański piłkarz Marc Bartra, a mecz został przełożony na środę.
bor, ah
REKLAMA