Ekstraklasa: lokomotywa już naoliwiona? "Kolejorz" efektownie wygrywa z Wisłą Płock

2017-04-15, 23:21

Ekstraklasa: lokomotywa już naoliwiona? "Kolejorz" efektownie wygrywa z Wisłą Płock
Wołodymyr Kostewycz razem z kolegami z obrony znowu zagrał "na zero z tyłu". Foto: PAP/Marcin Bednarski

Po dwóch remisach i porażce Lech Poznań w końcu odniósł zwycięstwo w Ekstraklasie. W Płocku rozbił tamtejszą Wisłę 3:0.

Posłuchaj

Dla zdobywcy ostatniej bramki, Radosława Majewskiego, był to jubileuszowy, setny mecz w ekstraklasie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mecz 29. kolejki, był bardzo ważny dla gospodarzy. Wisła świetną postawą w tym roku wywalczyła sobie miejsce w górnej części tabeli, a zawodnicy oraz trener zapewniali, że tak zamierzają zakończyć rundę zasadniczą.

Pierwszy kwadrans spotkania nie przyniósł spodziewanych emocji, obie drużyny sprawdzały, na ile mogą sobie pozwolić. Najgroźniejszą sytuację stworzyli goście w 13. minucie, kiedy to Marcin Robak szarżował w kierunku bramki, ale Seweryn Kiełpin złapał piłkę.

Wynik spotkania otworzyli goście w 25. min. Rzut wolny wykonywał Radosław Majewski, piłka poszybowała do Jana Bednarka, a ten przedłużył do Robaka, który trafił do bramki przeciwnika.

W 31. min. goście ponownie stanęli przed szansą zdobycia drugiego gola. Dawid Kownacki ograł Dominika Furmana, strzelił, prosto w Kiełpina, a dobijał, obok słupka, Robak. W odpowiedzi prosto w bramkarza strzelił Giorgi Merebaszwili.

W 35. min. dośrodkowywał Kownacki, na polu karnym nie upilnował Robaka Damian Byrtek, a snajper Lecha po raz drugi cieszył się po zdobyciu gola. Tym razem posłał piłkę do siatki głową, ustalając wynik pierwszej połowy.

Po przerwie płocczanie zaczęli nieźle konstruować akcje, jednak nie wypracowywali sobie sytuacji strzeleckich. Za to w 52. min. znakomitym strzałem z około 25 metrów popisał się Radosław Majewski, po którym piłka wpadła w okienko.

Szansę na zmniejszenie rozmiarów porażki Wisła miała w 69. min. po rzucie wolnym wykonywanym przez Furmana. Na polu karnym było takie zamieszanie, że strzał Byrtka wybił Piotr Wlazło, a za chwilę Jose Kante strzelił obok słupka.

W końcówce goście byli usatysfakcjonowani wynikiem, płocczanie nie wierzyli, że mogą zmienić wynik i spotkanie zakończyło się wynikiem 0:3. Po raz pierwszy w tym sezonie Wisła przegrała aż trzema golami.

Wisła Płock - Lech Poznań 0:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Marcin Robak (25.), 0:2 Marcin Robak (35.), 0:3 Radosław Majewski (52.)

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Patryk Stępiński, Damian Byrtek, Przemysław Szymiński, Cezary Stefańczyk - Piotr Wlazło, Dominik Furman, Dominik Kun (55. Arkadiusz Reca), Siergiej Kriwiec (41. Dimityr Ilijew), Giorgi Merebaszwili - Mateusz Piątkowski (65. Jose Kante)

Lech Poznań: Matus Putnocky - Wołodymyr Kostewycz, Jan Bednarek (46. Lasse Nielsen), Maciej Wilusz, Tomasz Kędziora - Łukasz Trałka, Dawid Kownacki (71. Darko Jevtic), Maciej Gajos, Radosław Majewski (84. Mihai Radut), Maciej Makuszewski - Marcin Robak

bor

Polecane

Wróć do strony głównej