Ekstraklasa: czekają nas duże zmiany od nowego sezonu? Władze ligi nie chcą podziału punktów

Ekstraklasa SA przekazała do zarządu PZPN projekt z propozycjami zmian w rozgrywkach od sezonu 2017/18. Zakłada m.in. rezygnację z podziału punktów po rundzie zasadniczej. Decyzja piłkarskiej centrali ma zapaść 25 maja.

2017-05-22, 18:00

Ekstraklasa: czekają nas duże zmiany od nowego sezonu? Władze ligi nie chcą podziału punktów
Zawodnik Legii Warszawa Vadis Odjidja-Ofoe (z lewej) i Łukasz Trałka z Lecha Poznań. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Posłuchaj

Dariusz Marzec o rekomendacjach Ekstraklasy SA (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jeżeli propozycje Ekstraklasy SA zostaną przyjęte, sezon 2017/18 będzie rozegrany - tak jak dotychczas - w systemie 37 kolejek, z rundą zasadniczą i finałową (grupa mistrzowska i spadkowa po 30. kolejce), ale już bez podziału punktów. To oznacza, że do końcowej klasyfikacji będzie zaliczony pełny bilans drużyn z całych rozgrywek.

Powiązany Artykuł

piłka nożna 1200 F.jpg
Ekstraklasa

Zgodnie z obowiązującymi od sezonu 2013/14 zasadami, po 30 kolejkach rundy zasadniczej dorobek drużyn był dzielony na pół, a w razie nieparzystej liczby zaokrąglony do góry. Coraz częściej pojawiały się głosy, że to niesprawiedliwy system. W sezonie 2015/16 doszło do sytuacji, w której dziewiąte po rundzie zasadniczej Podbeskidzie Bielsko-Biała ostatecznie spadło do 1. ligi. Z kolei zwolennicy takiego systemu wskazywali na emocje do końca sezonu.

Nowe rozgrywki rozpoczną się 14 lipca 2017 roku, a zakończą 19/20 maja 2018, z uwagi na mistrzostwa świata w Rosji. O szczegółach poinformowano podczas konferencji prasowej w siedzibie spółki prowadzącej rozgrywki najwyższej klasy.

- Przed podjęciem tej kluczowej decyzji poprosiliśmy o ocenę specjalistyczną firmę analityczną z Holandii, pracującą m.in. dla UEFA. Analiza wykazała, że wielkim atutem obecnego systemu jest utrzymanie dwóch kumulacji w sezonie, czyli kolejki na zakończenie rundy zasadniczej i finałowej oraz sama runda finałowa, stanowiąca źródło dodatkowych przychodów dla klubu. Obecny sezon jest rekordowy w historii Ekstraklasy SA pod względem frekwencji (2 663 568 widzów - przyp.). Mamy jednocześnie świadomość, że kwestia podziału punktów od początku budziła kontrowersje. Wsłuchaliśmy się w głosy środowiska, naszych akcjonariuszy. Przeprowadziliśmy konsultacje - przyznał w poniedziałek prezes spółki Ekstraklasa SA Dariusz Marzec.

Kontrowersyjny podział punktów zostanie zniesiony?

O tym, że w kwestii likwidacji podziału punktów decydujący był głos środowiska piłkarskiego, mówił również dyrektor Departamentu Logistyki Rozgrywek Marcin Stefański. - Kwestia podziału punktów od początku budziła kontrowersje. Dla nas nigdy nie był on fundamentalną sprawą. Staraliśmy się m.in. wzmocnić rundę zasadniczą. Najważniejsze były emocje do 30. kolejki, przyciągnięcie większej liczby widzów do końca sezonu. Te cele zrealizowaliśmy i wciąż możemy realizować. Oczywiście wsłuchujemy się w to, jakie są oczekiwania. Było coraz więcej głosów, że trzeba odejść od podziału punktów. Nie jesteśmy samotną wyspą. Głosy środowiska nas przekonały - podkreślił dyrektor Stefański.

Przy okazji planowanych zmian Ekstraklasa SA postuluje o wprowadzenie korekty zasad ustalania kolejności zespołów w tabeli w przypadku takiej samej liczby punktów. Chodzi o (w dalszych punktach regulaminu) większe znaczenie liczby zwycięstw w sezonie zasadniczym, a dopiero później znaczenie klasyfikacji Fair Play po rundzie zasadniczej.

W dalszym ciągu decydującym kryterium w przypadku równej liczby punktów przez dwa lub więcej klubów w sezonie zasadniczym będzie liczba punktów zdobytych w meczach między tymi drużynami (przy dalszej równości, korzystniejsza różnica bramek między nimi itd.).

Jeśli chodzi o klasyfikację po rundzie finałowej (w przypadku równej liczby punktów), mają decydować bezpośrednie mecze w rundzie zasadniczej.

REKLAMA

Dodatkowy piłkarz spoza UE w meczu Ekstraklasy?

Istotną zmianą rekomendowaną przez radę nadzorczą spółki prowadzącej rozgrywki i postulowaną przez kluby jest umożliwienie od sezonu 2017/18 udziału jednocześnie w meczu ekstraklasy trzech cudzoziemców spoza Unii Europejskiej. Obecne przepisy, jak przypomniano, dopuszczają udział dwóch takich zawodników.

- Zdaniem Ekstraklasy i klubów to rozwiązanie nie powinno być jednak ostateczne, ale ma zachęcić do szerszej dyskusji na ten temat - zaznaczył Stefański.

Inną z proponowanych zmian jest możliwość rozgrywania z urzędu meczów w poniedziałek dla zespołów uczestniczących w Lidze Europejskiej UEFA.

Pozostałe zmiany w regulaminie mają głównie charakter porządkowy. Chodzi m.in. o "standaryzację dotyczącą podlewania i koszenia trawy oraz listy osób zasiadających na ławkach rezerwowych".

Ekstraklasa SA nie planuje natomiast w najbliższej przyszłości powiększenia ligi do 18 zespołów, o czym również mówiło się ostatnio w środowisku piłkarskim. Jak przyznano w poniedziałek, to na razie scenariusz wykluczony m.in. z powodów infrastrukturalnych.

- Co najmniej sześć klubów mających szanse awansu do ekstraklasy nie spełnia do końca tych kryteriów. Nie powinniśmy na ten moment dyskutować o powiększeniu ligi do 18 drużyn. To jest melodia przyszłości - przyznał Marcin Stefański.


Źródło: x-news

man, ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej