Pierwszy taki wyczyn Polaka na Mount Everest. Biało-czerwona flaga także na Lhotse
Janusz Adamski, bez użycia dodatkowego tlenu, północną ścianą zdobył Mount Everest. Dodatkowo, jako pierwszy Polak, zszedł ze szczytu na stronę nepalską, dokonując trawersu góry.
2017-05-22, 17:12
W bazie pod Everestem, która jest wspólna dla najwyższej góry świata i dla Lhotse, w tym sezonie zameldowała się spora grupa wspinaczy z Polski.
Największym dotąd sukcesem jest osiągniecie Janusza Adamskiego, ale na szczycie Everestu stanęli także Arkadiusz Babij, Mariusz Szczuraszek i Janusz Kochański (Kochański wejściem na Mount Everest zakończył swój wyścig kompletowania "Korony Ziemi" - wejście na 7 najwyższych szczytów 7 kontynentów zajęło Polakowi 126 dni, co jest światowym rekordem. Poprzedni należał do Colina O’Brady, który zaliczył Koronę w 131 dni), a kolejni wspinacze próbują. Wśród nich jest 25-letnia Sylwia Bajek, która ze wsparciem Szczepana Brzeskiego próbuje zostać najmłodszą Polką na szczycie słynnej góry.
- O Sylwii nie ma jednak na razie wieści. Podjęła jedną próbę, ale musiała odpuścić. Czy spróbuje jeszcze raz nie wiadomo - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Monika Witkowska, podróżniczka i dziennikarka, na koncie której jest ten "himalajski gigant", a która teraz przygotowuje się do wyjazdu na Broad Peak.
REKLAMA
Janusz Adamski to himalaista i podróżnik. Jest trzecim Polakiem, który zdobył "Koronę Ziemi” (najwyższe szczyt wszystkich kontynentów). Na Evereście już był w 2006 roku. Najwyższą górę świata zdobył wówczas od strony południowej.
Jego pasją są także biegi długodystansowe i na orientację, ukończył jeden z najtrudniejszych Ultra-Trail du Mont-Blanc, Adamski jest też medalista ERnO Harpagan, Nocna Masakra oraz Ekstremalny Bieg Dzika.
Dobrze się czuje także walcząc w rajdach. W 2008 roku, stanął na mecie rajdu 4×4 – Ładoga Trophy w Rosji, a rok wcześniej wraz z przyjaciółmi, jako pierwszy objechał off-road jezioro Bajkał.
Powiązany Artykuł
Korek na Mount Everest. Polacy pełni obaw. "Nie przyjechaliśmy tu bić się z Szerpami"
Polacy także na Lhotse
Trzech Polaków stanęło także na Lhotse (8516 m). Rafał Fronia osiągnął szczyt bez wspomagania dodatkowym tlenem, górę poskromili także Jakub Bojan i Michał Zajączkowski.
REKLAMA
Działający w jednym zespole z Fronią Piotr Tomala, ze względu na odmrożenia musiał wycofać się około 50 metrów przed szczytem.
"Biały jak papier nos, i zacieranie dłoni. Kilka odmrożonych palców. Decyzja należy do wspinacza: szczyt i nóż chirurga, albo jak najszybciej w dół... i być może ocalenie palców" - napisał o zmaganiach Piotra Tomali Rafał Fronia na stronie himalaici.pl, gdzie zespól przekazuje relacje z wyprawy.
Polska szarża na Annapurnę i Makalu
Działający na Makalu Paweł Michalski, ze względu na złą pogodę - po nieudanym ataku szczytowym zrezygnował z dalszej akcji.
Broni nie składa jeszcze Adam Bielecki, który w międzynarodowym zespole [Louis Rousseau (Kanada), Felix Berg (Niemcy) i Rick Allen (Szkocja)] atakuje Annapurnę.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Chytry na Mount Everest traci podwójnie
"Po trzech dniach wspinaczki w trudnym terenie i kiepskiej pogodzie zdecydowaliśmy się na odwrót i po kolejnych dwóch dniach dotarliśmy do bazy. To były jedne z najintensywniejszych dni w moim życiu. Jak dojdę do siebie, to napiszę coś więcej" - poinformował zimowy zdobywca Broad Peak i Gaszerbruma I. W ramach aklimatyzacji zespół Adama Bieleckiego zdobył Tilicho Peak (7134 m). Celem zespołu na Annapurnie jest blisko czterokilometrowa północno-zachodnia ściana, na której są tylko dwie skończone drogi.
Wielki wyczyn Hiszpana
Jak poinformowały media w Kathmandu, Kilian Jornet, kataloński biegacz ekstremalny, zdobył szczyt Everestu po 26 godzinach wspinaczki z bazy od strony tybetańskiej. Jornet wspinał się solo i bez użycia tlenu, nie korzystał także z lin poręczowych.
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl
REKLAMA