Ekstraklasa: cztery zespoły w grze o tytuł. Niesamowite emocje na finiszu rozgrywek

W dwóch meczach ostatniej kolejki Ekstraklasy zmierzą się cztery walczące o tytuł mistrza Polski zespoły. Czy Legia Warszawa obroni tytuł najlepszej drużyny w kraju?

2017-06-04, 08:28

Ekstraklasa: cztery zespoły w grze o tytuł. Niesamowite emocje na finiszu rozgrywek
Legia zagra dziś z Lechią. Foto: ekstraklasa.org

Na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu lider Legia ma 43 punkty i o dwa wyprzedza Jagiellonię, Lecha i Lechię. Warszawski zespół jest jedynym z tego grona, który ma już pewny udział w europejskich pucharach (nie zajmie niższego miejsca niż trzecie).

Ale przy Łazienkowskiej nikt jednak nie ukrywa, że puchary to za mało. Cel jest jasny - to mistrzostwo Polski, które potwierdzi dominację stołecznej ekipy w ostatnich latach.

Źródło: PolskieRadio.pl

REKLAMA

Jeśli Legia pokona rywali z Gdańska, zdobędzie mistrzostwo bez względu na wynik meczu w Białymstoku. Może jej wystarczyć nawet remis, ale pod warunkiem, że Jagiellonia nie pokona u siebie Lecha.

W 2012 roku w przedostatniej kolejce sezonu Legia wypuściła z rąk tytuł, przegrywając na wyjeździe z broniącą się przed spadkiem Lechią 0:1.

- Jest to na pewno jakiś psychiczny minus tej konfrontacji. Wydaje mi się, że to było tak dawno, że piłkarze nie będą o tym pamiętać. Będą raczej wspominać dobre mecze z Lechią - powiedział Michał Żewłakow, który grał w tamtym wyjazdowym meczu z gdańszczanami.

Źródło: x-news

REKLAMA

Stołeczny zespół będzie faworytem niedzielnego meczu, nie tylko z racji wyższej lokaty i roli gospodarza. W tym sezonie mistrzowie kraju już dwukrotnie pokonali podopiecznych Piotra Nowaka - 2:1 w Gdańsku i 3:0 przy Łazienkowskiej.

W kluczowych momentach tego sezonu warszawianie wytrzymywali ciśnienie. W meczach ze swoimi rywalami do walki o tytuł nie przegrali ani razu - trzy razy pokonali Lecha Poznań, dwa razy Lechię Gdańsk. Z Jagiellonią dwa razy zremisowała i raz zwyciężyła. Za to jednak dodatkowych oczek nie ma, a strata punktów chociażby z dwoma spadkowiczami, Ruchem Chorzów i Górnikiem Łęczna, może na koniec sezonu odbić się czkawką.

Bardzo ciekawie będzie również w Białymstoku. Jagiellonia prowadziła w tabeli po rundzie zasadniczej (po 30 kolejkach, przed podziałem punktów), ale teraz nie jest pewna nawet miejsca w pierwszej trójce. W niedzielę podejmie drużynę z Poznania, z którą w tym sezonie radziła sobie znakomicie - wygrała 2:1 u siebie i 2:0 na wyjeździe. Zespół Michała Probierza do końca będzie chciał sprawić niespodziankę i przeskoczyć Legię na finiszu rozgrywek.

Kto będzie największym wygranym i przegranym grupy mistrzowskiej? Znamy już spadkowiczów, po piątkowych spotkaniach pogrążeni w rozpaczy są kibice Górnika Łęczna, w Gdyni świętowano utrzymanie. W niedzielny wieczór w Warszawie, Białymstoku, Poznaniu lub Gdańsku wystrzelą korki od szampanów.

REKLAMA

W pozostałych spotkaniach grupy mistrzowskiej zmierzą się drużyny, które już od dawna nie mają szans na miejsca w czołowej czwórce. Siódma Pogoń Szczecin podejmie piątą Koronę Kielce, a szósta Wisła Kraków zagra z ósmym Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.

Na relacje ze wszystkich spotkań 37. kolejki Ekstraklasy zapraszamy do radiowej Jedynki. W grze będzie Studio S-13, w którym dziennikarze będą na żywo śledzić najważniejsze wydarzenia z niedzielnych spotkań.

Powiązany Artykuł

Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1200.jpg
Studio S-13. Piłkarski horror w Polskim Radiu. Kto mistrzem Polski?

Niedziela, 4 czerwca (mecze o godz. 18.00)

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań (Mariusz Złotek, Gorzyce)

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (Bartosz Frankowski, Toruń)

Pogoń Szczecin - Korona Kielce (Wojciech Myć, Lublin)

REKLAMA

Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (Tomasz Musiał, Kraków)

ps, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej