U21 Polska 2017: Polska- Szwecja. "Orlęta" stoją pod ścianą, mecz o wszystko rozbitej kadry
Po fatalnej inauguracji Euro U21 młodzi Polacy nie mają wyjścia - muszą pokonać Szwecję, by zachować szanse na awans do półfinału. Początek meczu w Lublinie o 20.45.
2017-06-19, 07:38
Posłuchaj
Marcin Dorna zapewnia, że konflikt został zakończony (IAR)
Dodaj do playlisty
Polacy udział w Euro U21 rozpoczęli w piątek. To była przejażdżka rollercoasterem, niestety zakończona katastrofą. "Orlęta" prowadziły już po pierwszej akcji meczu, gdy dośrodkowanie Tomasza Kędziory na bramkę zamienił Patryk Lipski.
To był pierwszy i ostatni błysk reprezentacji Dorny w tym spotkaniu. Potem Słowacy panowali na boisku niepodzielnie i porażka 1:2 wydaje się najniższym wymiarem kary.
Wyniku nie było, stylu brakowało, ale najgorsze wydarzyło się po końcowym gwizdku. Żale wylał rezerwowy Krystian Bielik. Jak twierdzili dziennikarze, na treningach prezentował się znakomicie, ale Marcin Dorna pominął defensora Arsenalu, który ostatni sezon spędził w Birmingham. Bielik skrytykował zajęcia u trenera. Rozczarowania nie krył też typowany do pierwszego składu Krzysztof Piątek.
- Jest w takiej sytuacji, że jeżeli wystawi Bielika, reprezentacja Polski wygra, a Krystian zagra bardzo dobrze, to wyjdzie na to, że trener Dorna pomylił się w pierwszym meczu ze składem. Ale jeśli Bielik wystąpi i zagra przeciętnie albo bardzo słabo, to myślę, że lepiej, aby nie odzywał się przez najbliższe lata kariery - ocenił były reprezentant Polski Dariusz Dziekanowski.
REKLAMA
Press Focus/x-news
Bielik przeprosił, Dorna zapewne dokona kilku zmian. Na przeciwko staje broniąca tytułu Szwecja. W pierwszym meczu piłkarze "Trzech Koron" nie zachwycili, choć byli bliżsi zwycięstwa nad młodymi Anglikami - zmarnowali rzut karny.
Czy "Orlęta" pogrąży Paweł Cibicki, którego rodzice są Polakami? - Cała moja rodzina jest z Polski, dlatego ten mecz będzie dla mnie wyjątkowy, ale tylko na początku. Jak już będę na boisku, to o wszystkim zapomnę i koncentrować się będę na samej grze. Przed meczem nie będę śpiewał ani polskiego, ani szwedzkiego hymnu - zapowiedział napastnik Malmoe.
W drugim poniedziałkowym spotkaniu w tej grupie Słowacja zagra w Kielcach z Anglią.
REKLAMA
Kuba Czernikiewicz
REKLAMA