WTA Eastbourne: mecz Radwańskiej przerwany z powodu deszczu

Dla Polki to powrót do rywalizacji po przerwie spowodowanej infekcją wirusową (ostatni raz wystąpiła we French Open) i pierwsza konfrontacja na trawie.

- Rok temu nie miałam na Wyspach szczęścia do aury, ale mam nadzieję, że w tym będzie pod tym względem znacznie lepiej - mówiła przed startem turnieju Radwańska. Niestety jej nadzieje okazały się płonne.

W środę udało się przynajmniej wyjść na kort i rozegrać kilka gemów. Już pierwszy pokazał, że Radwańska może mieć problemy. Przy swoim podaniu wygrała tylko jedną piłkę i błyskawicznie została przełamana. Ale po chwili okazało się, że serwis nie musi być też mocnym punktem rywalki. Tym razem to Polka wygrała w takim samym stosunku.

Festiwal przełamań trwał do piątego gema. Wtedy Agnieszka wygrała przy swojej zagrywce i wyszła na prowadzenie 3:2. Przykład z krakowianki wzięła Davis i znów był remis. Trend wyraźnie się odwrócił bo kolejnego "swojego" gema wygrała Radwańska, więc Amerykanka znowu odpowiedziała tym samym.

REKLAMA

Jednak Polka dała się przełamać po raz trzeci w tym meczu i przeciwniczka miała mieć "gema setowego". Miała mieć, ale się rozpadało...

bor