Liga Europy: Jagiellonia odpada po porażce z wicemistrzem Azerbejdżanu
Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali u siebie z wicemistrzem Azerbejdżanu FK Gabala 0:2 (0:1) w rewanżowym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy i odpadli z europejskich pucharów. W pierwszym spotkaniu był remis 1:1.
2017-07-20, 22:34
Posłuchaj
Skrzydłowy Jagiellonii Feodor Cernych nie krył, że drużyna słabo rozpoczęła to spotkanie (IAR)
Dodaj do playlisty
Po korzystnym wyniku w pierwszym meczu, jakim w europejskich pucharach jest bramkowy remis na wyjeździe, Jagiellonii do awansu wystarczała gra „na zero z tyłu”. To rywale musieli atakować i było to widać od pierwszych minut.
To Gabala była stroną prowadzącą grę, a białostoczanie czekali na możliwość kontrowania. Taki plan gry Jagiellonii runął jeszcze przed upływem dwudziestu minut. Ilgar Gurbanov zdecydował się na strzał z czternastu metrów, piłka odbiła się jeszcze od próbującego blokować Guilherme i wpadła do bramki obok bezradnie interweniującego Mariana Kelemena.
Po tej sytuacji to gospodarze byli „na musiku”, ale ich akcjom brakowało jakości. Szarżujący Arvydas Novikovas trafił w nogi obrońcy, strzał z dystansu Tarasa Romańczuka był zbyt słaby, a w najlepszej sytuacji w pierwszej połowie Novikovasovi zabrakło zimniej krwi i z kilku metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kilka minut przed przerwą znów próbował aktywny Litwin, huknął z linii pola karnego i choć bramkarz wypuścił piłkę z rąk, w poprawce zdołał złapać ją jeszcze przed linią bramkową.
Od samego początku drugiej odsłony podopieczni Ireneusza Mamrota ruszyli do ataku. W ciągu zaledwie 45 sekund piłka dwa razy znalazła się w „szesnastce” gości.
REKLAMA
Ekipa z Azerbejdżanu broniła się całym zespołem na własnej połowie, napór „Jagi” rósł z każdą kolejną minutą, ale jej akcje przypominały bicie głową w mur.
Nie pomagały stałe fragmenty gry, nie pomagały strzały z dystansu i wrzutki w pole karne na dobrze grającego w powietrzu Irlandczyka Cilliana Sherdiana.
W 89. minucie było już po wszystkim. Wcześniej trener Mamrot postawił wszystko na jedną kartę, na placu gry zostało tylko dwóch obrońców i to się zemściło. Po jednej z nielicznych kontr sam na sam z Kelemenem wyszedł Filip Ozobić, minął słowackiego bramkarza i strzałem do pustej bramki rozstrzygnął losy dwumeczu.
Trzecie runda eliminacji Ligi Europy więc nie dla Jagiellonii. Zagra tam Lech Poznań oraz Arka Gdynia, która dopiero od tej fazy rozpocznie grę w europejskich pucharach. Jej rywalem będzie duński FC Midtjylland.
REKLAMA
Jagiellonia Białystok - FK Gabala 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Ilgar Gurbanov (18.), 0:2 Filip Ozobić (89.)
Jagiellonia: Marian Kelemen - Łukasz Burliga (76. Karol Świderski), Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Sitya Guilherme (84. Łukasz Sekulski) - Rafał Grzyb, Taras Romanczuk - Arvydas Novikovas, Przemysław Mystkowski (34. Martin Pospisil), Fiodor Cernych - Cillian Sheridan
Gabala: Dmytro Bezotosnyj - Dave Bulthuis, Vojislav Stanković, Witalij Wernydub, Ilgar Gurbanov - Steven Joseph-Monrose, Javid Huseynov (90. Elvin Mammadov), Dion Malone, Andy Halliday (77. Elvin Jamalov), Filip Ozobić - Famoussa Kone (72. Asif Mammadov)
bor
REKLAMA
REKLAMA