Koniec pewnej epoki w boksie. Władimir Kliczko mówi "basta". "W pewnym momencie każdy potrzebuje zmiany"
Kiedy wszyscy myśleli, że kwestią czasu jest rewanż z Anthonym Joshuą, Władimir Kliczko w czwartek zadecydował o tym, że kończy karierę.
2017-08-03, 16:15
Posłuchaj
Były polski pięściarz Maciej Miszkiń uważa, że rozpoczyna się nowa epoka w zawodowym boksie (IAR)
Dodaj do playlisty
Pod koniec kwietnie na Wembley Kliczko stoczył świetną walkę z Brytyjczykiem, musiał jednak uznać jego wyższość rywala - w jedenastej rundzie sędzia zakończył pojedynek, ogłaszając techniczny nokaut. Opinie po tej walce były podzielone, jednak większość ludzi wróżyła, że legenda boksu nie będzie chciała odłożyć rękawic po porażce.
Pojawiały się informacje, że ponownie mogą skrzyżować rękawice w październiku w Cardiff lub w listopadzie w Las Vegas. Kliczko uciął spekulacje i w czwartek ogłosił, że kończy z boksem, zamykając tym samym swoją imponującą karierę. Na zawodowych ringach Ukrainiec wygrał 64 walki, pięć razy schodził z nich pokonany. Był czempionem IBF, WBA, WBO oraz IBO w wadze ciężkiej, jego dominacja trwała przez lata.
Miał serię 23 udanych obron tytułu mistrza globu. Na liście wszech czasów lepszy był tylko legendarny Joe Louis - 25.
Jako amator zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Atlancie (1996). W połowie lat 90. występował w Gwardii Warszawa.
- 27 lat temu rozpocząłem swoją podróż w sporcie i była to dla mnie najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć. Dzięki temu zwiedziłem świat, nauczyłem się języków, prowadziłem interesy, rozwijałem się intelektualnie, pomagałem ludziom w potrzebie. W pewnym momencie każdy potrzebuje jednak zmiany, przygotowania do tego, by otworzyć następny rozdział w życiu, podjąć nowe wyzwania. Nie jestem wyjątkiem i teraz moja kolej. Mam nadzieję, że moja nowa kariera będzie przynajmniej tak owocna jak poprzednia - mówił w swoim oficjalnym oświadczeniu Ukrainiec.
Źródło: HBO Boxing
ps, PolskieRadio.pl