Bundesliga: skandal w Niemczech. VAR nie oszukał, zawiódł człowiek
Dymisja szefa centrum powtórek wideo spowodowała duże zamieszanie w Bundeslidze. Były sędzia Helmut Krug miał wpływać na decyzje osób odpowiedzielnych za rozstrzyganie spornych sytuacji.
2017-11-07, 22:15
W niedzielnym wydaniu "Bilda" pojawił się materiał opatrzony zdjęciami, które pokazywały jasno, że w meczu Wolfsburga z Schalke doszło do nadużyć w systemie VAR. Dziennikarze wskazali winnego, a był nim były sędzia Helmut Krug, który został mianowany szefem centrum powtórek.
Krug to znany arbiter, który prowadził m.in. finał Ligi Mistrzów w 1998 roku. Według doniesień, miał przekroczyć swoje uprawnienie i nakazać rozstrzygnięcia spornych sytuacji, na których skorzystało Schalke. O ile w Polsce stanowiska, które obsługują system VAR, są na każdym stadionie, w Niemczech wszystkie decyzje podejmowane są w Kolonii, gdzie mieści się centrala.
Choć do obsługi wspomnianego wyżej spotkania wyznaczony był inny arbiter, w kluczowych momentach stery miał przejmować Krug, który dyktował polecenia. Jedno z nich dotyczyło podyktowania rzutu karnego, drugie zaś zagrania ręką w polu karnym.
Mecz zakończył się remisem 1:1, a interpretacja powtórek okazała się korzystna dla gospodarzy z Gelsenkirchen. "Wilki" zostały skrzywdzone. Spekulacje nakręcał fakt, że to rodzinne miasto byłego arbitra.
Krug został zdymisjonowany w poniedziałek, jednak pozostanie w strukturach DFB (Niemiecki Związek Piłki Nożnej - przyp. red.), ma zająć się analizą dokumentacji technicznej.
ps, PolskieRadio.pl