Mariusz Wach nie dał rady Jarrellowi Millerowi. Niezły początek, gorzki koniec
Mariusz Wach przegrał przed czasem z Jarrellem Millerem na gali w Uniondale. Kontuzja prawej ręki spowodowała, że arbiter zdecydował o tym, by przerwać walkę w 9. rundzie.
2017-11-12, 09:55
Mariusz Wach (32-2, 17 KO) nie był faworytem starcia z Amerykaninem, ale zwycięstwo mogło go przybliżyć do walki o tytuł mistrza świata z Anthonym Joshuą. Miller był bardzo pewny siebie, zapowiadał, że zakończy to starcie nokautem w szóstej rundzie. Co wyszło z jego zapowiedzi? Niewiele.
Polak od początku walczył nieźle, wydawało się, że kontroluje pojedynek. Według zawodnika z Brooklynu miał być wolny i łatwy do trafienia, było jednak inaczej i dwie pierwsze rundy stały pod znakiem naprawdę dobrego występu Wacha.
Później Miller zaczął się rozkręcać i przejmować inicjatywę. Z każdą minutą wyglądał coraz lepiej, od piątej rundy zepchnął przeciwnika do głębokiej defensywy. Szanse Wacha na zwycięstwo malały, a w pewnym momencie (komentatorzy z USA mówili o siódmej rundzie) spadły praktycznie do zera - Polak doznał urazu prawej dłoni, widać było, że nie był w stanie zadawać nią mocniejszych ciosów. Walka została przerwana przez sędziego ringowego w dziewiątej odsłonie.
Co do tego, że to Miller był lepszy w przekroju całego starcia, nie ma większych wątpliwości, potwierdzają to też w pełni statystyki ciosów.
REKLAMA
37-latek może jednak mówić o pechu. Rozpoczął dobrze, a kontuzja nie pozwoliła mu rzucić niezbyt imponującemu Millerowi prawdziwego wyzwania. Przegrał przed czasem drugi raz w karierze, chociaż nie dał się znokautować. Amerykanin z kolei nie imponował, chociaż zmierzył się z bokserem starszym o prawie dekadę, który najlepsze lata wydaje się już mieć za sobą.
W pojedynku z Anthonym Joshuą mało kto będzie dawał mu jakiekolwiek szanse. Trzeba przyznać, że siłę fizyczną ma ogromną, jednak technicznie nie należy do imponujących bokserów.
Przeważał, ale nie był w stanie posłać kontuzjowanego i skupionego wyłącznie na defensywie Wacha na deski. Na zawodowych ringach pozostaje niepokonany, zapisał na swoim koncie 20. zwycięstwo nad mniej wymagającymi rywalami. Czy może myśleć o mistrzostwie w walce, w której to on stanie na straconej pozycji? Powinniśmy przekonać się o tym już niedługo.
REKLAMA
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA