El. ME piłkarek ręcznych: w "polskiej" grupie niepokonana już tylko Czarnogóra
Polskie piłkarki ręczne przegrały w środę w Gdyni w trzecim eliminacyjnym meczu mistrzostw Europy z Czarnogórą 20:26 (9:14) i poniosły pierwszą porażkę w grupie 2. Drugie spotkanie pomiędzy tymi zespołami odbędzie się w sobotę w miejscowości Bijelo Polje.
2018-03-21, 20:24
Posłuchaj
Karolina Kudłacz-Gloc przyznała, że Polki mogły lepiej zagrać w tym spotkaniu (IAR)
Dodaj do playlisty
Obie drużyny wygrały w zeszłym roku dwa pierwsze eliminacyjne spotkania ze Słowaczkami i Włoszkami, ale w ekipie Czarnogóry nie grały wówczas Jovanka Radicević i Katarina Bulatović. Te dwie utytułowane zawodniczki, mistrzynie Europy i srebrne medalistki igrzysk olimpijskich w 2012 roku, wróciły jednak do kadry i miały spory udział w bezproblemowym pokonaniu Polek 26:20.
W pierwszej akcji Adrianna Płaczek obroniła rzut karny egzekwowany przez Radicević, ale później nie było już tak różowo. Gospodynie nie prowadziły w tym meczu ani razu, a ostatni remis miał w miejsce w 7. minucie - było wtedy 3:3.
Wyraźna przewaga przyjezdnych zaznaczyła się zwłaszcza pod koniec pierwszej połowy. Co prawda w 24. minucie po rzucie Joanny Kozłowskiej biało-czerwone przegrywały tylko 9:10, jednak do końca tej części nie zdołały powiększyć swojego dorobku. Tymczasem rywalki cztery razy pokonały dobrze spisującą się Płaczek (świetną dyspozycję zaprezentowała także jej vis a vis Marina Rajcić), a wynik do przerwy ustaliła z rzutu karnego Milena Raicević.
28-letnia środkowa rozgrywająca była zresztą najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu w pierwszych 30. minutach. Zdobyła sześć bramek, z czego połowę z linii siedmiu metrów. Takiej liderki brakowało natomiast w drużynie gospodarzy - w pierwszej odsłonie po dwa trafienia miały na koncie Kinga Achruk, Sylwia Lisewska i Kozłowska.
REKLAMA
Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. W 38. minucie po kontrze zakończonej przez Majdę Mehmedović było już 18:10 dla Czarnogóry, która do końca utrzymywała bezpieczną przewagę. Najwyższe prowadzenie przyjezdne osiągnęły w 42. minucie, kiedy wygrywały różnicą dziewięciu trafień - 21:12. W końcówce biało-czerwonym, głównie za sprawą Karoliny Kudłacz-Gloc i Lisewskiej, udało się zmniejszyć rozmiary porażki.
Drugie spotkanie Polski z Czarnogórą odbędzie się w sobotę w miejscowości Bijelo Polje. Awans do finałowego turnieju ME, który w grudniu 2018 roku odbędzie się we Francji (gospodynie mają start zapewniony), wywalczą po dwie najlepsze drużyny z siedmiu grup, a także zespół z najlepszym bilansem z tych, które uplasują się na trzecich pozycjach.
Polska - Czarnogóra 20:26 (9:14)
Polska: Adrianna Płaczek, Weronika Kordowiecka - Sylwia Lisewska 5, Karolina Kudłacz-Gloc 5, Kinga Grzyb 3, Kinga Achruk 2, Joanna Kozłowska 2, Joanna Szarawaga 1, Ewa Urtnowska 1, Joanna Drabik 1, Romana Roszak 0, Adrianna Górna 0, Monika Michałów 0, Katarzyna Janiszewska 0, Daria Zawistowska 0, Aleksandra Zych 0
Czarnogóra: Marina Rajcić, Ljubica Nenezić - Milena Raicević 8, Majda Mehmedović 6, Jovanka Radicević 5, Katarina Bulatović 3, Djurdjina Jauković 2, Itana Grbić 1, Ivona Pavicević 1, Andrea Klikovać 0, Tatjana Brnović 0, Dijana Ujkić 0, Sanja Premović 0, Bobana Klikovać 0, Jelena Despotović 0, Andjela Bulatović 0
REKLAMA
bor
REKLAMA