Claire Williams o zmianach w Formule 1. "Takie rozwiązanie jest po naszej stronie"

Po spotkaniu w Bahrajnie Williams przyjęła z zadowoleniem propozycję odnośnie limitów budżetowych. Takie rozwiązanie pomogłoby mniejszym zespołom konkurować z największymi Formuły 1 - Ferrari, Mercedesem i Red Bull.

Oczywiście nie wszystkie ekipy przyjęły z zadowoleniem propozycję ze strony Liberty Media oraz FIA. W przypadku braku porozumienia - mniejsze zespoły mogą mieć problem z dalszym funkcjonowaniem.

Powiązany Artykuł

Lance Stroll: nie jestem w stanie tego zmienić

- Jeśli spojrzę na to z mojej perspektywy - w przypadku gdy tego nie zrobimy, wtedy Williams zamknie całą firmę. W Bahrajnie byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tego. Były też osoby, którym ten pomysł się nie spodobał - przyznała zastępczyni szefa teamu z Grove.

REKLAMA

Williams nie ukrywa, że proponowane zmiany działają na korzyść brytyjskiej ekipy.

- Mamy szczęście, że takie rozwiązanie jest po naszej stronie. Pomijając wyniki, nasz zespół Formuły 1 jest dobrym przykładem na to jak powinno to wyglądać w świecie moto sportu - dodała.

Wszelkie limity budżetowe to z pewnością zła wiadomość dla największych świata Formuły 1. Zespoły dysponujące dużymi zasobami musiałby znacznie zredukować liczbę zatrudnionych osób. Wg Claire Williams jest to konieczne dla dobra sportu i rywalizacji.

- Boli mnie to, jednak musimy spojrzeć na szerszy kontekst ze względu na sport. Nie znam dokładnych liczb, ale wiem że ciężko będzie niektórym zespołom zredukować liczbę zatrudnionych osób jak również spróbować się przeorganizować. Myśl o tym, że ktoś straci pracę ze względu na skutek zmian, nie jest czymś co chcielibyśmy przyjąć w takiej formie - powiedziała Williams.

W zespole z Grove podstawowymi kierowcami są Kanadyjczyk Lance Stroll oraz Rosjanin Siergiej Sirotkin. Rolę rezerwowego pełni Robert Kubica. 

REKLAMA

Kolejny wyścig Formuły 1 odbędzie się 29 kwietnia na torze w Baku w ramach Grand Prix Azerbejdżanu.

(mb), planetf1.com