Ekstraklasa: Legia wygrała z Górnikiem, ale na mistrzostwo Polski musi jeszcze poczekać. Jego losy rozstrzygną się w Poznaniu

Legia Warszawa w przedostatniej kolejce Ekstraklasy pokonała na własnym stadionie Górnik Zabrze 2:0 i już tylko punkt dzieli ją od 13. w historii i piątego w ostatnich sześciu latach mistrzostwa Polski.

2018-05-13, 21:05

Ekstraklasa: Legia wygrała z Górnikiem, ale na mistrzostwo Polski musi jeszcze poczekać. Jego losy rozstrzygną się w Poznaniu
Czy na koniec sezonu to również piłkarze Legii będą się cieszyć?. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Posłuchaj

Bramkarz warszawian Arkadiusz Malarz (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Stare piłkarskie porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, a w pierwszej połowie boleśnie przekonał się o tym Górnik. Goście w pierwszych 20 minutach stworzyli trzy dogodne okazje do zdobycia bramki. W najlepszej z nich Igor Angulo znalazł się sam na sam z Arkadiuszem Malarzem. Hiszpan minął bramkarza Legii, ale trafił w słupek.

Niespełna pięć minut po tej sytuacji Legia objęła prowadzenie. Rzut wolny z boku zabrzańskiego pola karnego i blisko linii końcowej wykonywał Sebastian Szymański. 19-letni pomocnik zamiast na dośrodkowanie zdecydował się na strzał. Nisko uderzona piłka przeleciała przez gąszcz nóg i wpadła do siatki.

Strata gola wyraźnie podłamała przyjezdnych. Legia przejęła inicjatywę, a wynik ustaliła w 75. minucie. Mając przed sobą tylko bramkarza Tomasza Loskę, Kasper Hamalainen próbował przelobować bramkarza Górnika. Fin zrobił to jednak za lekko i do piłki dopadł Paweł Bochniewicz. Obrońca interweniował jednak nieudolnie i skierował ją do własnej siatki.

Od 77. minuty gospodarze grali w dziesiątkę, po tym jak drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Łukasz Broź. "Wojskowi" mimo osłabienia dalej przeważali. W końcówce gola powinien był strzelić Hamalainen, ale w świetnej sytuacji uderzył wysoko nad poprzeczką.

REKLAMA

Legia świętować tytuł mogła już w sobotę, ale potrzebowała do tego także wpadki Jagiellonii Białystok. Wicelider jednak wygrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 2:1 i nadal ma trzy punkty straty do warszawian.

W ostatniej kolejce 20 maja Legia w Poznaniu zagra z Lechem, a Jagiellonia podejmie Wisłę Płock.

Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Sebastian Szymański (23.), 2:0 Paweł Bochniewicz (75-sam.)

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Łukasz Broź, Inaki Astiz, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Marko Vesović, Chris Philipps, Cafu (79. William Remy), Miroslav Radović (70. Kasper Hamalainen), Sebastian Szymański (63. Domagoj Antolić) - Michał Kucharczyk

REKLAMA

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Adam Wolniewicz, Paweł Bochniewicz, Dani Suarez (82. Daniel Liszka), Michał Koj - Damian Kądzior, Szymon Żurkowski, Szymon Matuszek (73. Daniel Smuga), Rafał Kurzawa - Igor Angulo, Marcin Urynowicz (60. Wojciech Hajda)

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej