Każda seria kiedyś się kończy. Anita Włodarczyk na 9. miejscu w Halle

Anita Włodarczyk przerwała swoją długą zwycięską passę podczas tegorocznych zawodów w rzucie młotem w Halle. Polak rozpoczęła sezon 2018 od dziewiątej pozycji. 

2018-05-26, 18:02

Każda seria kiedyś się kończy. Anita Włodarczyk na 9. miejscu w Halle
Anita Włodarczyk . Foto: screen/Anita Włodarczyk Facebook

Ostatni tak słaby występ Anita Włodarczyk zanotowała w 2007 roku. Podczas konkursu rzutu młotem w Halle w pierwszej próbie uzyskała 60 metrów i 97 centymetrów. Później miała próbę spaloną. W trzecim podejściu Polka rzuciła na 65 metrów i 71 centymetrów. 

Trzecia próba nie pozwoliła rekordzistce świata na zakwalifikowanie się do czołowej ósemki i kolejne trzy próby. W Halle najlepsze były Chinki - zwyciężyła Luo Na (75,02). Z kolei drugie miejsce zajęła Liu Tingting (72,24), a trzecie - Wang Zheng (71,79).

Sama Włodarczyk nie kryła rozczarowania i swoimi emocjami podzieliła się w mediach społecznościowych.

REKLAMA

Anita Włodarczyk to m.in. złota medalistka z igrzysk w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). Ponadto trzykrotna mistrzyni świata i Europy w rzucie młotem. 

Zwycięstwo odniósł za to Fajdek. Trzykrotny mistrz globu rzucił 80,70 i otwiera światową tabelę wyników młociarzy. Taką odległość uzyskał w ostatnim podejściu, a do szóstej serii przegrywał z 20-letnim Węgrem Bence Halaszem, który uzyskał 78,66.

- Jako młody sportowiec zawsze chciałem startować w Halle, bo to bardzo prestiżowy mityng, a teraz wygrałem go po raz piąty – skomentował Fajdek.

W Halle swój pierwszy w tym sezonie start w rzucie dyskiem zaliczył Piotr Małachowski. Dwukrotny wicemistrz olimpijski nie może być zadowolony z inauguracji - zajął 10. lokatę wynikiem 62,33. Minimum PZLA na sierpniowe mistrzostwa Europy w Berlinie wynosi 63,50.

Małachowski od marca zmaga się z bólem kolana. Wprawdzie nic poważnego się nie dzieje, ale sporo treningów rzutowych mu przepadło, co odbija się na jego formie. Najlepszy okazał się Jamajczyk Traves Smikle – 67,14.

W pchnięciu kulą zwyciężyli Jakub Szyszkowski – 20,30 i Niemka Christina Schwanitz – 19,19, która wróciła w tym roku do rywalizacji po 15—miesięcznej przerwie macierzyńskiej. W rzucie oszczepem trzeci był Dawid Kościów – 74,51, a wygrał Bernhard Seifert – 81,01.

(mb), PolskieRadio.pl | Twitter | PAP 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej