Pożar na polu golfowym w Miami, gdzie David Beckham planuje budowę stadionu

Wg doniesień straży pożarnej i policji ponad 40 wózków golfowych zostało doszczętnie spalonych na polu golfowym w Miami, z którym plany wiąże 43-latek. Beckham już wcześniej dogadał się z boliwijskim inwestorem i chce tam wybudować stadion na 75 tysięcy miejsc.

- Nigdy nie widziałem, żeby wózki golfowe tak się topiły - przyznał zszokowany golfista Wayne Cypen.

Jak informuje kapitan Ignatius Carroll ze straży pożarnej w Miami jednostki gasiły ogień już na parkingu, by ten nie rozprzestrzeniał się dalej. Jak ustalono nikt nie odniósł obrażeń, a służby zostały wezwane półtorej godziny po tym jak zamknięto pole golfowe. 

Kierownik pola golfowego przyznał, że na filmach z monitoringu widać mężczyznę podkładającego pod wózki golfowe ręczniki. Sprawca chciał by ogień jak najszybciej rozprzestrzeniał się na terenie Melreese Country Club. 

REKLAMA

- Jeśli dokonał tego ktoś wspierający budowę stadionu, to nie ma to sensu. Miejsce potencjalnej budowy jest znacznie dalej - przyznał Cypen. 

Jeszcze nie ustalono czy pożar ma związek z inwestycją Davida Beckhama. 

(mb), miamiherald.com, miami.cbslocal.com

REKLAMA