Agnieszka Kąkolewska poszuka sukcesu we Włoszech. "Mam nadzieję, że moja kariera pójdzie do przodu"

2018-08-31, 09:03

Agnieszka Kąkolewska poszuka sukcesu we Włoszech. "Mam nadzieję, że moja kariera pójdzie do przodu"
Agnieszka Kąkolewska. Foto: printscreen/pzps.pl

Polskie siatkarki mają za sobą dziewięć sparingów z drużynami Słowenii, Czech oraz Słowacji. "Biało-czerwone" wygrały osiem z nich, a ostatnio w Szczyrku trzykrotnie pokonały Słowaczki. Podopieczne Jacka Nawrockiego przygotowują się do prestiżowego turnieju Montreux Volley Masters, który rozpocznie się we wtorek.

Posłuchaj

O nowych wyzwaniach i sytuacji w zmieniającej się kadrze z Agnieszką Kąkolewską rozmawiał Krzysztof Klepczyński (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jedną z kluczowych zawodniczek reprezentacji jest kapitan Agnieszka Kąkolewska. Siatkarka, grająca na pozycji środkowej, w ubiegłym sezonie świętowała zdobycie brązowego medalu mistrzostw Polski oraz krajowego pucharu i superpucharu z drużyną Grot Budowlani Łódź.

- Zdobyłam trzy trofea w klubie, a reprezentacja zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Idziemy w dobrym kierunku, rozwijamy się, gramy z coraz lepszymi przeciwnikami na coraz wyższym poziomie i odnosimy zwycięstwa. Skład stale się zmienia i odmładza. Jeszcze dwa czy trzy lata temu należałam do najmłodszej grupy, a teraz już do tej najstarszej. Myślę, że to wszystko idzie w dobrą stronę. Trzymamy się razem i to cieszy - przyznała Kąkolewska.

W czerwcu Kąkolewska przeniosła się do włoskiego zespołu Pomi Casalmaggiore.

- Mam nadzieję, że moja kariera pójdzie do przodu i moja gra indywidualna zaprocentuje - dodała. 


W przyszłym roku w czterech krajach - Polsce, Czechach, Turcji i na Węgrzech - zostaną rozegrane mistrzostwa Europy.

- Czekają nas spotkania na wysokim poziomie, o bardzo dużą stawkę. To będzie dla nas pole do popisu i sprawdzenia się. Ciężka praca przynosi efekty. Spotkania ze światową czołówką rozwijają każdą z nas indywidualnie oraz naszą drużynę w całości - powiedział Kąkolewska.

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału Krzysztofa Klepczyńskiego.

(mb) 

Polecane

Wróć do strony głównej