Sędzia piłkarski przemycał heroinę
Kontrowersyjny sędzia piłkarski Byron Moreno przyznał się do przemycania 6 kg heroiny. Ekwadorczyk stanie przed sądem w Stanach Zjednoczonych, gdzie złapano go na przestępstwie. Grozi mu ponad pięć lat więzienia.
2011-01-14, 09:20
41-letni Moreno "zasłynął" podczas mistrzostw świata w 2002 roku. Podczas meczu Włochów ze współorganizatorem turnieju Koreą Południową, przyznał rzut karny azjatyckiej drużynie (uderzenie obronił Gianluigi Buffon), nie uznał bramki strzelonej przez Damiano Tomassiego, a później usunął z boiska Francesco Tottiego. Gospodarze wygrali po dogrywce 2:1 i awansowali do ćwierćfinału.
Włoska prasa i kibice nazwali Ekwadorczyka "wrogiem publicznym numer jeden". Kilka miesięcy po tym spotkaniu Moreno zakończył karierę.
Wcześniej zdyskwalifikowano go na 20 gier w ojczyźnie, za błędy popełnione w trakcie spotkania ligowego - przedłużył potyczkę o 6 minut, a pozwolił grać 12, podyktował dwa wątpliwe karne, wyrzucił z boiska dwóch zawodników i uznał gole, by potem go unieważnić.
Były arbiter "przypomniał" o sobie we wrześniu ubiegłego roku. Amerykańska policja poinformowała, że przyłapała Moreno na szmuglowaniu narkotyków. Podejrzenie wzbudziło jego nerwowe zachowanie, dlatego poproszono go do kontroli. Do ciała miał przyklejone woreczki z heroiną. W sumie 6 kg.
REKLAMA
Amerykańskie media poinformowały w czwartek, że Moreno przyznał się do nielegalnego przewożenia narkotyków. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się proces.
ah
REKLAMA