Olisadebe: Chcę zostać w Gdańsku

Były napastnik reprezentacji Polski w wygranym 1:0 sparingu z Olimpią Grudziądz dziesięć razy był przy piłce, oddał jeden niecelny strzał i był bliski zanotowania asysty. "Emsi", który od listopada nie grał w piłkę przyznał, że potrzebuje czasu by wrócić do dawnej formy.

- Trudno jest mi odzyskać dawną sprawność, formę. Jeśli chodzi o kondycję jest dobra, ale zupełnie inaczej organizm zachowuje się w warunkach meczowych. Chciałbym bardzo wrócić do dyspozycji, którą prezentowałem grając jeszcze w kadrze narodowej. Nie wiem jak to wszytko się potoczy, jeśli tu zostanę. Będę się starał z całych sił. Jestem gotowy na ciężką pracę i zdaje sobie sprawę jakie są oczekiwania kibiców. Trener i fani Lechii wiedzą jednak, że ostatnie pół roku nie grałem w piłkę. Wierze, że z każdym kolejnym treningiem będę czuł się coraz lepiej. Obecnie jest mi trudno pokazać w stu procentach swoje umiejętności. Zobaczę jaka będzie decyzja klubu. Na testy w Lechii zdecydowałem się dlatego ponieważ najbardziej konkretną ofertę otrzymałem od gdańskiego klubu i nie chciałem dłużej czekać na kolejne. Po prostu chciałem tu jak najszybciej przyjechać i zacząć treningi z drużyną by zdążyć przygotować się do sezonu. Chcę tu zostać, mam nadzieję, że tak się stanie, ale zobaczymy jak będzie - powiedział Olisadebe.

Emmanuel Olisadebe w Gdańsku przebywa od czwartku. Wczoraj wziął udział w treningu, w sobotę wystąpił w sparingu przeciw pierwszoligowej Olimpii Grudziądz. Z Lechią ma trenować także w przyszłym tygodniu. Wówczas zapadnie decyzja czy pojedzie z drużyną na obóz do Opalenicy.

 

pk