Podano przyczynę pożaru bolidu Heidfelda

Team Renault poinformował, że przegrzana nakrętka koła była przyczyną pożaru w bolidzie Nicka Heidfelda podczas niedzielnego wyścigu o Grand Prix Węgier, 11. eliminacji mistrzostw świata Formuły 1.

2011-07-31, 20:50

Podano przyczynę pożaru bolidu Heidfelda

Heidfeld znajdował się na odległej pozycji, gdy zjechał zmienić opony do boksu. Przy wyjeździe z alei serwisowej z jego podwozia, z okolic osi lewego tylnego koła, zaczęły sypać się iskry. Chwilę później bolid się zapalił, kierowca zatrzymał go na poboczu i pospiesznie wyskoczył z kokpitu, a służby techniczne przystąpiły do gaszenia pożaru. Niemiec zakończył start na torze Hungaroring na 25. okrążeniu.

Szef inżynierów Renault Alan Permane przyznał po zakończeniu wyścigu, że do samozapłonu doszło z powodu długofalowego przegrzania metalowej nakrętki. Co w połączeniu z wysoką temperaturą podwozia, w okolicach wydechu ciepłego powietrza z wnętrza, spowodowało pojawienie się ognia z tyłu pojazdu.

- Cóż, to był kolejny nieudany wyścig dla mnie i dla zespołu. W drugi weekend z rzędu nie dojechałem do mety, więc trudno ukrywać rozczarowanie. Drugi mój postój w pit line był dłuższy, niż zakładałem, w wyniku przegrzania podwozia. Niestety, dopiero wyjeżdżając na tor zauważyłem wydobywający się z tyłu dym, a potem płomienie. Duży pech. Teraz mam cztery tygodnie na odpoczynek przed kolejnym startem, więc liczę na udany powrót po wakacyjnej przerwie - powiedział, Heidfeld, który jest ósmy w klasyfikacji MŚ z dorobkiem 34 punktów.


Przed kierowcami Formuły 1 blisko czterotygodniowa przerwa. Kolejną eliminację wyznaczono na 28 sierpnia. Będzie to wyścig o Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps.

REKLAMA

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej