Wałęsa z problemami wywalczył kartę kibica Lechii
Lech Wałęsa pojawił się na PGE Arenie Gdańsk, aby wyrobić Kartę Kibica Lechii. Jednak na przeszkodzie w uzyskaniu tego dokumentu stanął brak dowodu osobistego i nieznajomość przez byłego prezydenta swojego numeru PESEL.
2011-08-10, 16:00
Przy wyrabianiu Karty Kibica Lech Wałęsa musiał przejść taką samą procedurę jak wszyscy fani. Jedynym ułatwieniem było to, że nie musiał stać w długich kolejkach.
- Załatwmy to szybko, bo jeszcze nie jadłem obiadu, a poza tym czeka mnie też obowiązkowa jazda na rowerze. Muszę przejechać co najmniej 20 kilometrów - wyjaśnił były prezydent.
- Teraz proszę wypełnić wniosek - wskazał kolejny krok prezes Lechii Maciej Turnowiecki.
- Ja nie jestem piśmienny - śmiał się Wałęsa. - Dobrze, to pan się tylko podpisze, mu uzupełnimy resztę - poszedł na rękę szef gdańskiego klubu.
REKLAMA
Przy podawaniu numeru PESEL nie było jednak taryfy ulgowej.
- Nie noszę przy sobie dokumentów - wyjaśnił Wałęsa. - Przykro mi panie prezydencie, ale wymogi ustawy są takie, że Karty Kibica nie możemy wyrobić bez podania numeru PESEL. Proszę go nam podać telefonicznie - dodał prezes Turnowiecki.
Lech Wałęsa raczej nie pojawi się w niedzielę na inauguracyjnym meczu Lechii na PGE Arenie Gdańsk z Cracovią, aczkolwiek nie wyklucza, że zasiądzie na trybunach podczas kolejnych spotkań.
Były przezydent nie jest jedynym znanym politykiem, który deklaruje sympatię do Lechii. Zagorzałymi kibicami biało-zielonych są także były premier Jan Krzysztof Bielecki, aktualny szef rządu Donald Tusk oraz europoseł Jacek Kurski.
REKLAMA
ah
REKLAMA