Podczas maratonu płód ciężarnej był zagrożony
W maratonie w Chicago wystartowała Amerykanka, która była w 39. tygodniu ciąży. Niektórzy specjaliści uważają, że zawodniczka postąpiła nieodpowiedzialnie.
2011-10-14, 12:00
Posłuchaj
Po biegu 27-letnia Amber Miller urodziła dziecko.
Zawodniczce zgodę na start wydał lekarz, który zastrzegł jedynie by co jakiś czas przechodziła ona na marsz.
Swojemu koledze po fachu dziwi się Jarosław Krzywański - specjalista medycyny sportowej i członek komisji medycznej przy Polskim Komitecie Olimpijskim. Jak podkreśla, zagrożony był przede wszystkim płód kobiety, gdyż jego stan nie był monitorowany mimo tak ekstremalnego wysiłku fizycznego.
- To wyjątkowy przypadek, ale uważam, że nie powinien się zdarzyć. Ciąża oczywiście nie jest chorobą, która by była przeciwwskazaniem do aktywności fizyczne, ale sport wyczynowy należy odłożyć na czas ciąży choćby nie wiem jak dobrze czuła się ciężarna. Nigdy bowiem nie mamy dowodów na to, w jakim stanie aktualnym znajduje się płód - uważa Jarosław Krzywański.
REKLAMA
Więcej w roznmowie Tomasza Zimocha z Jarosławem Krzywańskim.
ah, IAR
REKLAMA