Lechia nie strzeliła, ale wygrała
Lechia Gdańsk wygrała u siebie z Ruchem Chorzów 1:0 w ostatnim meczu 15. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.
2011-11-28, 20:30
Posłuchaj
Gol dla gospodarzy padł po samobójczym strzale Piotra Stawarczyka w 12. minucie spotkania.
To pierwsze  zwycięstwo Lechii odkąd trenerem zespołu został Rafał Ulatowski. W jego  debiucie gdańszczanie przegrali w poprzedniej kolejce z Legią Warszawą  0:3.
Ruch mimo porażki utrzymał trzecie miejsce w tabeli.
Spotkanie w Gdańsku zakończyło rundę jesienną T-Mobile Ekstraklasy. W tym roku awansem rozegrane zostaną jeszcze jednak dwie kolejki rundy wiosennej.
Waldemar Fornalik (trener Ruchu): "Jesteśmy rozczarowani tym wynikiem.  Mieliśmy bowiem nadzieję, że lepszym akcentem zakończymy udaną dla nas  rundę. Nie wykorzystaliśmy jednak dwóch bardzo dobrych okazji, z których  na pewno jedna powinna zakończyć się zdobyciem przez nas bramki. Do  tego zmarnowaliśmy kilka mniej klarownych sytuacji. Cały czas staraliśmy  się odrobić straconego w dość pechowych okolicznościach gola i uważam,  że nasza gra była lepsza niż końcowy wynik. Z trzech punktów cieszą się  jednak gospodarze, którym wypada tylko pogratulować zwycięstwa." 
  
Rafał Ulatowski (trener Lechii): "Zdawaliśmy sobie sprawę, że Ruch  nieprzypadkowo jest na trzecim miejscu w tabeli. To był dla nas bardzo  trudny mecz, podczas którego odczuliśmy siłę fizyczną rywali. Wygraliśmy  bitwę, ale to zwycięstwo okupiliśmy też wieloma ranami. Z powodu  kontuzji z boiska musieli zejść Tomasz Dawidowski i Deleu, każdego coś  boli, ale i tak wszyscy ogromnie cieszymy się z wygranej. 
 W niektórych sytuacjach można mieć pretensje do naszego stylu. A propos  sytuacji, my również mieliśmy znakomitą okazję, którą w 70. minucie  zmarnował Piotr Wiśniewski. Powinno być wtedy 2:0. Zgadzam się jednak z  opinią, że goście na pewno nie zasłużyli na porażkę. Też jestem  szczęśliwy, bo ponad rok czekałem na swoje zwycięstwo. Teraz chcemy  zrobić wszystko, aby ten cały tydzień, a w piątek gramy u siebie z  Polonią Warszawa, był dla nas bardzo udany."
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Piotr Stawarczyk (12-samobójcza). 
  
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Piotr Wiśniewski, Abdou Traore. Ruch Chorzów: Igor Lewczuk, Rafał Grodzicki, Łukasz Burliga.  
  
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 9 000.  
  
Lechia Gdańsk: Wojciech Pawłowski - Rafał Janicki, Sergejs Kożans, Luka  Vucko, Vytautas Andriuskevicius - Deleu (87. Paweł Nowak), Łukasz Surma,  Marcin Pietrowski, Abdou Traore, Piotr Wiśniewski (81. Lewon  Hajrapetjan) - Tomasz Dawidowski (54. Josip Tadic). 
  
Ruch Chorzów: Michal Peskovic - Igor Lewczuk, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Łukasz Burliga - Marek Zieńczuk, Marcin Malinowski, Paweł Lisowski, Łukasz Janoszka (59. Wojciech Grzyb) - Paweł Abbott (63. Maciej Jankowski), Arkadiusz Piech.
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1.Śląsk Wrocław 15 10 1 4 27-12 31 +15
2.Legia Warszawa 15 9 2 4 25-10 29 +15
3.Ruch Chorzów 15 8 1 6 21-16 25 +5
4.Polonia Warszawa 15 7 4 4 15-14 25 +1
5.Wisła Kraków 15 7 3 5 15-12 24 +3
6.Korona Kielce 15 6 6 3 17-15 24 +2
7.Lech Poznań 15 6 4 5 22-10 22 +12
8.Widzew Łódź 15 5 7 3 12-11 22 +1
9.Górnik Zabrze 15 5 5 5 18-17 20 +1
10.Jagiellonia Białystok 15 5 4 6 19-25 19 -6
11.Lechia Gdańsk 15 4 5 6 7-11 17 -4
12.Podbeskidzie Bielsko-Biała 15 4 5 6 12-19 17 -7
13.PGE GKS Bełchatów 15 4 3 8 19-18 15 +1
14.ŁKS Łódź 15 4 3 8 11-28 15 -17
15.KGHM Zagłębie Lubin 15 3 4 8 13-25 13 -12
16.Cracovia Kraków 15 3 3 9 9-19 12 -10
ah