Mieszane uczucia Krzysztofa Hołowczyca
Krzysztof Hołowczyc powrócił do Polski z Rajdu Dakar, w którym z powodu awarii samochodu zajął 10. miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców.
2012-01-17, 16:32
Posłuchaj
- Siły już zregenerowałem, kondycyjnie wszystko jest w porządku. Gdyby powstała taka konieczność, mogę ponownie w Dakarze wystartować już dzisiaj - powiedział na lotnisku Okęcie w Warszawie Krzysztof Hołowczyc (Mini All 4 Racing).
Zawodnik Orlen Teamu zajął w tegorocznej edycji Rajdu Dakar dziesiąte miejsce w rywalizacji kierowców samochodów. Olsztynianin ponownie miał ogromnego pecha. Tym razem na 10. etapie prowadzącym z Iquique do Ariki w Chile, do którego startował jako trzeci kierowca w klasyfikacji generalnej, w jego samochodzie doszło do awarii układu hamulcowego. Hołowczyc stracił do lidera Francuza Stephane Peterhansela prawie sześć godzin i spadł w klasyfikacji generalnej na 13. miejsce.
Polski kierowca nie jest usatysfakcjonowany tą pozycją, ale jest bardzo zadowolony ze swojej jazdy i tempa na odcinkach specjalnych.
Krzysztof Hołowczyc przyznaje, że ma jeszcze słabe strony, zwłaszcza kiedy pojawiają się wydmy.
REKLAMA
To był siódmy start Krzysztofa Hołowczyca w Rajdzie Dakar. Jego pilotem niezmiennie jest Belg Jean Mark Fortin.
man
REKLAMA