Enfant terrible polskiej piłki przemówił
Patryk Małecki jeszcze niedawno był podstawowym piłkarzem Wisły Kraków i ulubieńcem krakowskich kibiców. Dziś sytuacja wygląda zgoła inaczej.
2012-02-20, 18:59
Posłuchaj
Dziś mówi się o ciemnej stronie dziwnej natury Patryka Małeckiego, który zdolny jest do nietuzinkowych akcji, ale także do nieprzewidywalnych zachowań.
Po ostatnich wybrykach piłkarz wydał oświadczenie. "W związku z zaistniałą sytuacją po meczu ze Standardem Liege i doniesieniami prasowymi, które pojawiły się w ostatnim czasie, chcę przeprosić trenera Kazimierza Moskala, sztab szkoleniowy, kolegów z drużyny, kibiców Wisły, a przede wszystkim właściciela Klubu, Pana Bogusława Cupiała, któremu bardzo wiele zawdzięczam. Wiem, że podczas meczu zachowałem się źle i ubolewam nad tym co się wydarzyło" - czytamy w dokumencie.
"Potrzebowałem czasu, żeby to przemyśleć i dziś przyznaję się do błędu. Przyjmę każdą karę, jaka zostanie na mnie nałożona. Jednocześnie pragnę podkreślić, że nigdy nie wypowiedziałem słów, że "nie chcę grać dla Wisły", co pojawiało się w doniesieniach medialnych. Zbyt wiele zawdzięczam Wiśle, żeby kiedykolwiek pozwolić sobie na podobne słowa. Zapewniam sympatyków Klubu, że zrobię wszystko, by naprawić swój błąd i przysłużyć się Wiśle tym, co potrafię najlepiej, czyli grą w piłkę" - napisał w przesłanym do mediów piśmie Patryk Małecki.
man, polskieradio.pl, IAR
REKLAMA
REKLAMA