Krew i ból nie zatrzymają Justyny Kowalczyk

Występ Justyny Kowalczyk w Lahti był jednym z najbardziej pechowych w karierze. Polka kończyła bieg w zakrwawionym kostiumie.

2012-03-03, 16:00

Krew i ból nie zatrzymają Justyny Kowalczyk
Upadek Justyny Kowalczyk na trasie biegu łączonego w Lahti. Foto: PAP/EPA/MARKKU OJALA

Kowalczyk zajęła w biegu łączonym w Lahti 8. miejsce. Wygrała Norweżka Therese Johaug przed swoją rodaczką Marit Bjoergen, która odebrała Justynie Kowalczyk pozycję liderki Pucharu Świata.

Kowalczyk na trasie w Lahti leżała dwa razy. Pierwszy upadek nastąpił po długim zjeździe w pierwszej częśći biegu. Polka stłukła łokieć. Pozbierała się, jednak bieg kontynuowała w mocno zakrwawionym kombinezonie. Tuż przed strefą zmiany nart Polka upadła po raz drugi.

Po feralnym występie Kowalczyk traci do Norweżki tylko 38 punktów.

Jutro w Lahti sprint techniką klasyczną, którego zacięta zawodniczka z Polski absolutnie nie ma zamiaru odpuścić.

REKLAMA

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej