MŚ: Kamil Stoch nie wykorzystał szansy. Polscy skoczkowie bez medalu

Posłuchaj

Tomasz Zimoch - relacja ze skoczni w Predazzo (PR1) - część 1

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Kamil Stoch zajął ósme miejsce w konkursie. Zwyciężył Norweg Anders Bardal, drugi był Austriak Gregor Schlierenzauer, a trzeci Słoweniec Peter Prevc.

Po pierwszym skoku Stoch zajmował drugie miejsce i wydawało się, że reprezentant Polski stanie wreszcie na podium tegorocznych mistrzostw. Zakopiańczyk uzyskał 102 m i o 2,8 pkt ustępował jedynie Bardalowi. Trzeci był Schlierenzauer.
Podopieczny Łukasza Kruczka w serii finałowej spisał się jednak znacznie słabiej. Skoczył 97 m, ale o tak dużym spadku w klasyfikacji zadecydowały przede wszystkim niskie noty za styl. Gdyby sędziowie ocenili go tak samo, jak przy pierwszej próbie, to o 0,1 pkt wyprzedziłby Prevca i zdobył brązowy medal.
- Nie wiem dokładnie, co się stało. Czuję po prostu, że zepsułem ten skok. Ciągnąłem go do końca, przez co lądowanie było złe. Każdy z nas wiedział co ma zrobić. Ja nie zrobiłem tego, co do mnie należało. Trzeba było oddać drugi skok taki jak pierwszy i teraz rozmawialibyśmy zupełnie inaczej. Medal był na wyciągnięcie ręki, a ja rękę cofnąłem - powiedział Stoch.
- Nie było żadnego problemu z głową. Byłem całkowicie wyluzowany. Nie miałem żadnego sygnału z wewnątrz ciała, że coś jest nie tak. Cały dzisiejszy dzień był dobry, aż do tego skoku w serii finałowej - dodał.
Z pozostałych reprezentantów Polski najlepiej spisał się Maciej Kot, który był 11. Piotr Żyła zajął 23. lokatę, a Dawid Kubacki nie zakwalifikował się finałowej serii i został sklasyfikowany na 31. miejscu.
- Jako drużyna liczyliśmy na więcej. Czterech Polaków w "30" to był taki plan minimum. Szkoda Kamila, już któryś raz mu medal uciekł. Trudno, musi o tym niepowodzeniu zapomnieć i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Każdy z nas był w stanie zrobić coś więcej - ocenił Kot.
Z różnych powodów większej roli nie odegrali medaliści poprzednich mistrzostw. Broniący trofeum Austriak Thomas Morgenstern jest w słabszej formie i był 10., jego rodak Andreas Kofler nie znalazł się w kadrze na sobotni konkurs, a trzeci w Oslo Adam Małysz zakończył karierę.
W niedzielę na średniej skoczni po raz pierwszy w historii odbędzie się konkurs drużyn mieszanych. Indywidualne zmagania na obiekcie HS 134 zaplanowano na czwartek.

Wyniki konkursu skoków narciarskich mistrzostw świata (skocznia normalna):

1. Anders Bardal (Norwegia) 252,6 (103,5/100,0)
2. Gregor Schlierenzauer (Austria) 248,4 (98,0/97,5)
3. Peter Prevc (Słowenia) 244,3 (102,5/98,5)
4. Severin Freund (Niemcy) 242,6 (101,0/99,0)
5. Thomas Morgenstern (Austria) 242,0 (100,0/100,5)
6. Richard Freitag (Niemcy) 239,1 (103,5/97,5)
7. Taku Takeuchi (Japonia) 238,0 (102,0/98,0)
8. Kamil Stoch (Polska) 237,4 (102,0/97,0)
9. Andreas Wank (Niemcy) 237,3 (99,5/99,5)
10. Tom Hilde (Norwegia) 235,6 (99,5/97,0)
...
11. Maciej Kot (Polska) 234,7 (101,5/97,0)
23. Piotr Żyła (Polska) 220,1 (95,5/95,0)
31. Dawid Kubacki (Polska) 103,4 (93,5)

Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym na antenie radiowej Jedynki>>>

ah