Miami: Janowicz może przypomnieć się Murray'owi
Poprzednio Jerzy Janowicz i Andy Murray grali ze sobą jesienią ubiegłego roku w Paryżu. W rozpoczynającym się w środę turnieju w Miami obaj tenisiści mogą na siebie wpaść w 3. rundzie.
2013-03-19, 21:58
Andy Murray to obecnie trzeci tenisista świata i zapewne będzie miał ochotę na zrewanżowanie się Jerzemu Janowiczowi, 24. w rankingu ATP World Tour, za nieoczekiwaną porażkę z listopada. Wówczas właśnie w trzeciej rundzie imprezy tej samej rangi w paryskiej hali Bercy łodzianin pokonał go 5:7, 7:6 (7-4), 6:2.
Wtedy zresztą Polak wygrał w sumie pięć spotkań z zawodnikami z czołowej "20" klasyfikacji, zanim przegrał w finale z Hiszpanem Davidem Ferrerem. Ten wynik, najlepszy w dotychczasowej karierze, pozwolił mu awansować o blisko 70 pozycji i wskoczyć do pierwszej "30".
W Miami rozstawiony z nr 21. Janowicz wyjdzie na kort najwcześniej w piątek, kiedy ruszy druga runda (w pierwszej ma wolny los). Teraz czeka dopiero na wyłonienie pierwszego rywala, lepszego zawodnika w meczu Brazylijczyka Thomaza Bellucciego z Amerykaninem Christianem Harrisonem, posiadaczem "dzikiej karty".
Od 1. rundy udział w imprezie rozpocznie za to Łukasz Kubot. Czeka on na razie na dolosowanie do drabinki zwycięzców kwalifikacji, które zakończą się dopiero we wtorek.
Murray został rozstawiony w Miami z numerem drugim, więc również ma więcej czasu na odpoczynek. Jednak w drugiej rundzie może trafić na dość niewygodnego rywala Australijczyka Bernarda Tomica, jeśli ten wcześniej upora się z rywalem wyłonionym z eliminacji.
pg
REKLAMA