Ślub Roberta Lewandowskiego: "Lewy" wreszcie podpisał kontrakt bez klauzuli odstępnego
Robert Lewandowski i Anna Stachurska są już od kilkunastu godzin małżeństwem. Radosne w życiu napastnika Borussii Dortmund wydarzenie z humorem komentują niemieckie media. Czy "Lewy" będzie się z tego śmiał?
2013-06-23, 20:57
W kilku niemieckich gazetach ślub Lewandowskiego został szeroko skomentowany. Pisano o wytwornym dworku w Trębkach Nowych, gdzie bawili się goście, a także o długiej liście znakomitości, przybyłych na wesele. Niektóre media zauważyły brak na imprezie kolegów z boiska. Na liście gości zabrakło bowiem Łukasza Piszczka i Kuby Błaszczykowskiego, z którymi Lewandowski na co dzień gra w Dortmundzie.
Dziennik "Bild" komentarz dotyczący ślubu Polaka połączył z sytuacją zawodową napastnika: "Robert Lewandowski podpisał wreszcie wymarzony kontrakt bez klauzuli odstępnego". Dziennnik celnie zauważa, że brak takiej klauzuli w jego kontrakcie z Borussią Dortmund uniemożliwia "Lewemu" transfer do Bayernu Monachium.
Robert Lewandowski i Anna Stachurska powiedzieli sobie "tak" w kościele w Serocku. Wesele państwo Lewandowscy zorganizowali w Trębkach Nowych koło Warszawy w "Dworze Złotopolska Dolina". Wiadomości dotyczące ślubu wzbudzały w ostatnich tygodniach ogromne zainteresowanie mediów. Publikowano różne szczegóły dotyczące m.in. miejsca i daty tego wydarzenia. Według doniesień prasowych nawet goście do ostatniego momentu nie wiedzieli, gdzie odbędzie się uroczystość.
Choć to Lewandowski jest bardziej popularny, jego żona także reprezentuje świat sportu. Zawodniczka KK Pruszków ma w dorobku m.in. medale mistrzostw Polski, Europy i świata w karate tradycyjnym.
ah
REKLAMA
REKLAMA