Wimbledon: Janowicz - Murray. Gdzie zniknął milion który należał się Janowiczowi?
Półfinałowy mecz Jerzy Janowicza - Andy Murray w turnieju wimbledońskim wzbudził w Wielkiej Brytanii wielkie emocje. Jego stawką był bowiem awans reprezentanta gospodarzy do finału. Przy tej okazji Brytyjczycy bliżej przyjrzeli się tenisowi w Polsce.
2013-07-06, 15:10
Posłuchaj
Specjalny serwis Polskiego Radia - Wimbledon 2013
Mimo porażki z Murrayem, Janowicz, ale także cały polski tenis, zostali wysoko ocenieni przez komentatorów.
TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO:
Andrew Castle z BBC podkreślał, że tegoroczny Wimbledon był wyjątkowo udany dla polskiego tenisa:
- Pomyślmy przez moment o polskim tenisie, ależ to był dla niego turniej: dwóch graczy w ćwierćfinale - Janowicz pokonał swojego rodaka, Łukasza Kubota. Agnieszka Radwańska dotarła do półfinału. A to wszystko wyniki Związku Tenisowego, który ma roczny budżet miliona dolarów i funkcjonuje w dwupokojowym mieszkaniu w Warszawie. Myślę, że to fantastyczny wynik.
Andrew Castle przypomniał, że Janowicza nie stać było na przelot do Melbourne na turniej Australian Open:
- Cofnęli mu finansowanie - bo nie mieli pieniędzy - półtora roku temu i musiał sam zadbać o siebie. A półtora roku później?
Komentujący turniej i mecz Janowicz - Murray były wybitny amerykański tenisista John McEnroe podał jednak w wątpliwość decyzję Polskiego Związku Tenisowego:
- Więc komu dali pieniądze, jeśli nie jemu? Bo to jednak milion, który się gdzieś rozszedł, a kto powinien go dostać, jak nie on? Ale to go tylko zahartowało.
W finale Wimbledonu drugi w światowym rankingu Andy Murray zmierzy się z najwyżej notowanym Serbem Novakiem Djokovićem, zwycięzcą drugiego półfinału.
>>> Janowicz - Murray. Cieszę się, że jestem w stanie rywalizować z najlepszymi
W finale Wimbledonu drugi w światowym rankingu Andy Murray zmierzy się z najwyżej notowanym Serbem Novakiem Djokovićem, zwycięzcą drugiego półfinału.
REKLAMA
Wimbledon: Djoković - Del Potro. Novak w finale po genialnym pojedynku
>>> Janowicz - Murray: "Murrayomania" się rozkręca. Strach otworzyć lodówkę, bo wyskoczy Andy
ah
REKLAMA